Polityczna moc koncernów Big Tech polega na tym, że odkryły one iście czarci sposób na uzależnienie państw: mentalną kolonizację ich obywateli. Suwerenne państwa powinny znaleźć w sobie dość siły, aby tej mocy postawić twarde granice.
Ta próba sił przejdzie do historii, choć na pozór idzie w niej tylko o pieniądze. I to nawet nie o pieniądze publiczne, ale o bardziej sprawiedliwy podział zysków pomiędzy globalne serwisy społecznościowe a wydawców prasy i telewizji, którzy dostarczają Google’owi czy Facebookowi newsy i analizy.
Ale w istocie stawka tego krótkiego, acz wyjątkowo zaciętego starcia, była nieporównywalnie wyższa. Po raz pierwszy zdarzyło się bowiem coś, co w końcu zdarzyć się musiało. Z dnia na dzień eksplodował gwałtowny konflikt między dużym demokratycznym państwem i jego rządem a oligarchicznym molochem medialnym, z którego serwisów i aplikacji korzysta już 3,3 mld ludzi na całym świecie.…
Szanowny Czytelniku, możesz przeczytać cały artykuł PREMIUM - wystarczy, że dołączysz do subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Jeżeli masz wykupiony dostęp do Sieci Przyjaciół zaloguj się na swoje Konto Czytelnika
Wybierz subskrypcję:
Wybierz cyfrową prenumeratę tygodnika Sieci, a dodatkowo otrzymasz dostęp do magazynu wSieci Historii i do artykułów Premium na portalu wPolityce.pl.

Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541154-starcie-o-najwyzsza-stawke-eksplodowal-gwaltowny-konflikt
Komentarze do tej publikacji PREMIUM
są dostępne tylko dla subskrybentów Sieci Przyjaciół.
Aby przeczytać komentarze lub dodać własny zaloguj się na swoje Konto Czytelnika i dołącz do subskrybentów Sieci Przyjaciół
Wybierz subskrypcję: