TYLKO U NAS. Prof. Domański: Składanie obietnic nic PO nie kosztuje, bo nie ma żadnej władzy. Ludzie zdają sobie z tego sprawę

„Niektóre propozycje z konwencji PO są atrakcyjne dla wyborców, zwłaszcza to przywrócenie handlu w niedziele, ponieważ duża część ludzi w Polsce chciałaby powrotu do tego. Natomiast sądzę, że sporo osób zdaje sobie sprawę z tego, że PO łatwo jest tego typu propozycje składać, a nie będzie się z nich wywiązywać, bo nie ma żadnej władzy, zatem składanie takich obietnic nic ją nie kosztuje” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Henryk Domański, socjolog z Polskiej Akademii Nauk.

CZYTAJ TAKŻE:

— TYLKO U NAS. Buda: Sądziłem, że Platforma Obywatelska przedstawi receptę na wychodzenie z kryzysu, a pokazali receptę na kryzys

— TYLKO U NAS. Cymański: PO jest zagubiona. Ostatnia konwencja to dramatyczna próba odzyskiwania gasnącej inicjatywy

Sądzę, że ta konwencja miała głównie podnieść notowania PO, osłabić negatywny efekt tych slajdów, które PO pokazała dwa tygodnie temu. Gdyby tej konwencji nie było, to raczej utrwaliłoby to przekonanie, że PO jest już na drodze schyłkowej. To pozwoli jej przynajmniej utrzymać te 19-23 proc. poparcia

— zaznacza prof. Henryk Domański.

Socjolog zwraca uwagę, że krytyka rządu za to, że w Polsce umiera sporo osób przez pandemię koronawirusa, jest bez sensu.

Trudno krytykować rząd za to, co nie udało się jeszcze nikomu na świecie. Trudno tutaj znaleźć jakieś rozwiązania, które na dobre zahamowałyby liczbę zakażeń, zgonów

— podkreśla.

not. as