Ciekawą argumentacją w obronie wolności słowa posługują się politycy PO. Najczęściej powtarzanym punktem ich programu jest likwidacja Telewizji Polskiej.
Zwracam uwagę, że to przedsiębiorstwo jest fabryką słów. PO chce nam tu zaprowadzić wolność przez likwidację nielubianych słów! Za słowami na ogół kryją się myśli. Czasami jednak – tępa, ciemna bezmyślność. Po prostu nie życzą sobie, by ktoś mówił o ich awariach, nieudolności, bezradności wobec polskich wyzwań.
Kiedy rządzili przez dwie kadencje naszym państwem, trzy największe telewizje nadawały jednakowo obłudne wiadomości, za nimi wszystkie radiostacje i 90 proc. prasy czytanej. Mainstream służył Tuskowi i kolegom z boiska. Jedynie u Sowy & Przyjaciół można było usłyszeć ciekawsze newsy. A także w Kabarecie pod Egidą, dopóki go nie…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/541013-wolnosc-przez-likwidacje-argumentacja-politykow-po