Sprawa Igora Tulei i jego powrotu do orzekania, po szokującej decyzji upolitycznionego Sądu Apelacyjnego w Warszawie, budzi wiele emocji. Sam Igor Tuleya, po tym jak SA w Warszawie uznał, że nie został on pozbawiony immunitetu, przekonuje, że „już prasuje koszulę”. Z kolei prof. Marcin Matczak nazywa uczciwych sędziów „sługusami”.
CZYTAJ TAKŻE:
Prasuję garnitur i w poniedziałek stawię się w sądzie. Będę wnioskował o przywrócenie mnie do służby
– powiedział Radiu Zet sędzia Igor Tuleya.
Dziś Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że sędzia Igor Tuleya nie został pozbawiony immunitetu przez Izbę Dyscyplinarną, gdyż Izba ta „nie jest sądem”. Decyzja wywołała euforię „kasty” i jej sojuszników.
Brawo Sąd Apelacyjny w Warszawie za orzeczenie w sprawie s. Tuleyi! Ależ to musi boleć tych wszystkich konstytucyjnych terrorystów i ich sługusów przebranych w togi, że ludzie mimo gróźb, zawieszeń i spraw karnych wciąż są w stanie pokazać, że mają silny moralny kręgosłup
– napisał prof. Marcin Matczak.
Z kolei Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości podkreślił, że decyzja Sądu Apelacyjnego jest próbą anarchizacji polskiego sądownictwa.
Sędzia Tuleya został pozbawiony immunitetu orzeczeniem Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. Orzeczenie Sądu Apelacyjnego należy oceniać w kategorii kolejnej próby anarchizacji polskiego wymiaru sprawiedliwości przez niektórych sędziów podważających porządek konstytucyjny RP
– napisał Kaleta na twitterze.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/540929-groteska-tuleya-szykuje-sie-do-pracy-prasuje-garnitur