Warszawscy radni Prawa i Sprawiedliwości żądają zwołania sesji nadzwyczajnej w związku z uchwałą śmieciową. Podkreślili, że już czas, aby ratusz i Trzaskowski zajęli się Warszawą i zaczęli pracować.
CZYTAJ TEŻ:
Warszawa przegrała w sądzie
Dotarliśmy do wyroku, który dotyczy tego, że Warszawa przegrała sprawę z jedną ze spółdzielni. Sąd wyraźnie mówi, że poprzednia uchwała śmieciowa, która wprowadzała ryczałt, była niezgodna z prawem, ustawą, z konstytucją
– powiedział Wiktor Klimiuk.
Jakim cudem miasto, które posiada największy wydział prawny w całej Polsce, zrobiło tak prosty i głupi błąd? Powinniśmy poznać odpowiedź
– dodał radny.
Druga sprawa to fakt, że cały czas płacimy za śmieci według stawek, które – jak się okazuje – są nieważne. Skoro uchwała była nieważna, to cała podstawa była nieważna. Czy Warszawa zamierza oddać nielegalnie pobrane pieniądze? Jeśli tak, to w jaki sposób miasto będzie chciało pokryć ten ubytek? To wielomilionowa strata dla budżetu. Jak pan prezydent będzie chciał to naprawić? Warszawiacy zasługują na odpowiedź
– podkreślił Klimiuk.
Nowe obowiązki dla Olszewskiego
Z kolei radny Dariusz Figura zwrócił uwagę, że odpowiedzialny za śmieci wiceprezydent Warszawy Michał Olszewski, zamiast zostać pozbawionym tego obszaru, otrzymuje kolejne obowiązki – będzie zajmował się także drogami.
Nie rozumiemy tego. Pan prezydent Olszewski jest odpowiedzialny za wieloletnie zaniedbania, za ogromne podwyżki w Warszawie. To ostatni moment, żeby ratusz coś zrobił. Liczymy, że działania zostaną zaprezentowane, bo jak dowodzi ten wyrok, ludzie, spółdzielnie, wspólnoty szukają wszelkich rozwiązań i środków, by uniknąć podwyżek
– zwrócił uwagę Figura.
Apel do Trzaskowskiego
Radny Maciej Binkowski zauważył, że spółdzielnie, wspólnoty i administratorzy budynków chcą rozmawiać z Trzaskowskim, ale z jego strony nie ma żadnego zainteresowania.
Jako radni PiS wielokrotnie przestrzegaliśmy, że działanie na szybko, pchanie kolanem uchwał podwyżkowych, że tak to się skończy. Dziś mamy smutny finał tego, w jak amatorski sposób te projekty były przygotowywane
– powiedział Binkowski.
Największe spółdzielnie, administratorzy, zarządcy apelują do Trzaskowskiego o rozmowy, o odłożenie w czasie podwyżek, bo są błędy, nie wiadomo, jak naliczać opłaty. Trzaskowski pozostaje głuchy. Apelujemy, żeby miasto usiadło do stołu, nie kierowało się tylko zyskiem
– dodał radny.
Sesja nadzwyczajna
Cezary Jurkiewicz przypomniał, że radni PiS od 2018 roku proszą Trzaskowskiego o spotkanie, ale do tej pory się ono nie odbyło.
Żądamy sesji nadzwyczajnej. Dajemy czas ratuszowi na jej zwołanie. Jeśli tego nie zrobi, my złożymy wniosek. Niech ratusz zacznie pracować! Jeśli dziś do końca dnia nie będzie informacji zwrotnej, jutro składamy wniosek
– poinformował Jurkiewicz.
wkt
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/540709-warszawscy-radni-pis-zadaja-sesji-nadzwyczajnej-ws-smieci