Będzie miejsce na listach wyborczych PO dla koleżanek i kolegów o bardziej konserwatywnych poglądach, bo jesteśmy partią szeroką - zapewnił we wtorek wiceszef PO, prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski. Przypomniał, że w sprawach światopoglądowych w Platformie nie ma dyscypliny.
Zarząd PO przyjął w zeszłą środę stanowisko, w którym opowiedział się m.in. za liberalizacją prawa do przerywania ciąży (miałaby być legalna do 12 tygodnia ciąży po konsultacjach pacjentki z lekarzem i psychologiem). Uchwała zarządu wywołała sprzeciw niektórych partyjnych konserwatystów. Poseł Ireneusz Raś nazwał ją w rozmowie z PAP „złą strategiczną decyzją”.
Nie zgadzam się z Zarządem mojej partii dopuszczającym aborcję do 12 tyg. życia dziecka. To pomysł sprzeczny z Fundamentem Wartości zapisanym w naszej deklaracji
— napisał z kolei na Twitterze senator Marek Plura.
Trzaskowski podkreślił we wtorek w Polsat News, że PO zawsze była „partią szeroką”, w której zawsze było miejsce dla „koleżanek i kolegów o bardziej konserwatywnych poglądach”.
Ja się bardzo cieszę, że w sprawach praw kobiet Platforma podjęła jasne stanowisko w tej sprawie, bo uważam, że partia polityczna powinna mieć jasne stanowisko w tak ważnych sprawach. Natomiast też jasno powiedzieliśmy, że będzie miejsce na listach dla koleżanek i kolegów o bardziej konserwatywnych poglądach, bo jesteśmy partią szeroką
— dodał polityk.
Zwrócił uwagę, że jeśli chodzi o kwestie światopoglądowe, w Platformie nie ma „stuprocentowej dyscypliny”.
Jeżeli będą koleżanki i koledzy mieli inne stanowisko w tej sprawie, nikt ich do tego zmuszać nie będzie. A nasi wyborcy zawsze będą mogli wybrać - między kimś, kto prezentuje takie i inne poglądy. Ważne było, żeby jednak partia jasno powiedziała, że większość z nas opowiada się za kierunkiem europejskim, za prawami kobiet, za demokracją, za tymi wszystkimi wartościami, które są dla nas najważniejsze
— zaznaczył Trzaskowski.
Według niego większość partii chadeckich w Europie „stoi na straży praw kobiet”.
Zgodnie ze stanowiskiem zarządu:
Platforma Obywatelska opowiada się za zagwarantowaniem każdej Polce znajdującej się w wyjątkowo trudnej sytuacji osobistej prawa do podjęcia przez nią — po konsultacji z psychologiem i lekarzem — indywidualnej decyzji o ewentualnym przerwaniu ciąży do 12. tygodnia w bezpiecznych medycznie warunkach.
W uchwale władz PO jest także mowa o konieczności zagwarantowania przez państwo powszechnego dostępu do edukacji seksualnej, bezwarunkowej, bezpłatnej antykoncepcji, w tym antykoncepcji awaryjnej, badań prenatalnych finansowanych przez państwo, bezpłatnego leczenia niepłodności metodą „in vitro” oraz systemowego wsparcia finansowego i medycznego w przypadku urodzenia dziecka z niepełnosprawnością.
Jeszcze przed posiedzeniem zarządu grupa 21 partyjnych konserwatystów zaproponowała własne stanowisko dotyczące aborcji. Napisali w nim m.in.: „utożsamiamy się z dotychczasowym stanowiskiem Platformy Obywatelskiej w sprawie ochrony życia i dopuszczalności przerywania ciąży, wyrażonym w oficjalnych dokumentach, m.in. w Deklaracji Ideowej z 2001, które opiera się na przepisach wprowadzonych ustawą z 1993 roku”.
Budka liderem
Trzaskowski odniósł się też do wypowiedzi Katarzyny Lubnauer, która przekonywała, że to on jest naturalnym kandydatem na premiera opozycji.
Katarzyna Lubnauer nie zdradziła żadnych politycznych planów, myślę, że chciała pochwalić jednego z liderów KO. Liderów jest wielu - przede wszystkim Borys Budka, ale również wszyscy, którzy z nami współpracują w koalicji
– powiedział.
Mamy jednego lidera, Borysa Budkę. Wszyscy go wspieramy, natomiast wszyscy patrzą na kampanię prezydencką. Wtedy udało nam się wyzwolić tak olbrzymią energię i wszyscy chcemy, żeby ta energia powróciła. Czekamy na koniec epidemii, po to żeby dalej walczyć o wiarygodność i przekonywać Polki i Polaków. Myślę że stąd te głosy, natomiast wszyscy wiemy, że szefem jest Borys Budka, że jest bardzo wielu liderów po stronie opozycyjnej i przede wszystkim musimy razem współpracować
– dodał.
Mówił też o rozmowach wewnątrz opozycji.
Mam nadzieję, że po czasie namysłu, wszyscy jesteśmy w stanie to ocenić, zwłaszcza że kolejne badania, prowadzone przez niezależne ośrodki, potwierdził tylko tę naszą diagnozę, że wszyscy w tej chwili, mam nadzieję, dojrzewamy do tego, że to porozumienie będzie konieczne, przede wszystkim programowe. Dzisiaj jest w pewnym sensie faza konkurencji, ale mam nadzieję, że ona się szybko skończy i na końcu będziemy mogli ze sobą rozmawiać, bo przecież nie ukrywajmy. Te rozmowy i tak trwają.
mly/PAP/polsatnews.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/540462-trzaskowski-mamy-jednego-lidera-borysa-budke