Na Twitterze historyka Sławomira Cenckiewicza możemy zobaczyć zdumiewający dokument, pochodzący z archiwum IPN. Jak się okazuje, już 8 dni po rozpoczęciu działalności, Urząd Ochrony Państwa, zajął się analizowaniem Porozumienia Centrum, na bazie którego założono później Prawo i Sprawiedliwość.

Zgromadzone wokół Jarosława Kaczyńskiego ugrupowanie, sprzeciwiało się polityce rządu Tadeusza Mazowieckiego, któremu zarzucano za wolne odrzucanie pozostałości komunizmu, porównując do innych postkomunistycznych państw.

Takie podejście nie spodobało się zapewne służbom specjalnym III RP, dlatego program Porozumienia Centrum został przez nie poddany analizie.

Wnioski płynące z raportu

Widać wyraźnie grę na Wałęsę jako symbol mogący być spoiwem różnorodnych niewielkich ugrupowań z wyraźnym ukłonem na prawo, a nie centrum

— czytamy w raporcie.

Analiza sygnatariuszy wskazuje na poważne rozbieżności w łonie Komitetu Obywatelskiego, którego liderów zabrakło. Starają się to wykorzystać drobne ugrupowania, przyciągając niejako do siebie osobę czy raczej symbol Wałęsy, jak i sam Wałęsa, gdy rodzi się możliwość powstania niejako alternatywnej siły politycznej skupionej wokół jego osoby

—napisano.

Trudno nie zgodzić się z komentarzem dr. hab. Sławomira Cenkiewicza nt. tworzenia apolitycznych i profesjonalnych tajnych służb. Można przypuszczać, że to nieostatni dokument ukazujący ich stan.

mm/Twitter