PO nie rezygnuje z planu likwidacji TVP INFO. Przewodniczący PO Borys Budka na konferencji prasowej zdradził, że partia zebrała 7 tys. podpisów pod wnioskiem dot. założenia komitetu inicjatywy ustawodawczej w tej sprawie. „PO jest formacją destrukcji” - komentuje w rozmowie z portalem wPolityce.pl całą sytuację Jan Mosiński, poseł PiS.

CZYTAJ TAKŻE: PO nie rezygnuje z planu likwidacji TVP INFO Budka chwali się zebranymi podpisami. Czerwińska komentuje: Mają zapędy autorytarne

Przypomnijmy, że za rządów PO-PSL likwidowano m.in. posterunki policji, szkoły, połączenie autobusowe i kolejowe. Zapowiadano likwidację IPN-u i CBA itd. Dzisiaj mamy kolejny etap tej polityki destrukcyjnej ze strony PO, która stwierdziła, że TVP to telewizja reżimowa, fabryka fejków itp., co oczywiście jest bzdurą

— mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Jan Mosiński.

„PO nie ma szansy na to, aby zniszczyć media publiczne”

Z dużej chmury mały deszcz. PO nie ma szansy na to, aby zniszczyć media publiczne, zniszczyć niezależność i pluralizm mediów, dopóki rządzi PiS. Nie pozwolimy, żeby tego typu działania miały miejsce, niezależnie od tego, jak media reagują. My nie wprowadzamy cenzury, czego nie można powiedzieć o naszych poprzednikach, którzy cenzurowali wszystko – przypomnę słynny nalot funkcjonariuszy ABW na redakcję jednego z tygodników, a także akcję „Widelec” wobec tych, którzy odważyli się napisać ironizujące hasło nt. Donalda Tuska, co wzbudziło wściekłość ówczesnego szefostwa PO

— dodaje.

Gdzieś się to zakodowało w głowach strategów PO, że TVP pozwalała wygrywać nam wybory. To jest oczywiście nieprawdą, ale to jest być może też jeden z powodów, że PO chce poprzez zemstę polityczną likwidować media publiczne

— zaznacza.

not. as