„Będę konsekwentnie wykorzystywał instytucję Rady Europy, by ten problem rozwiązać. W tej chwili sytuacja jest nie do zaakceptowania – polscy obywatele nie mają prawa do sądu w sprawie roszczeń dot. II wojny światowej” - mówi poseł PiS Arkadiusz Mularczyk w rozmowie z portalem wPolityce.pl.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Co z reparacjami od Niemiec? Maas odpowiedział na pytanie Mularczyka: Przekazaliśmy znacznie środki na rzecz Polski
Poseł Prawa i Sprawiedliwości jest szefem delegacji parlamentarnej Polski do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy oraz od 2021 wiceprzewodniczący tej instytucji. Podczas ostatniej sesji plenarnej zadał pytanie ministrowi spraw zagranicznych Niemiec.
Pytałem o brak prawa do sądu dla obywateli polskich. Rada Europy działa w oparciu o Europejską Konwencję Praw Człowieka, której podstawowym elementem jest właśnie to prawo. Osoby poszkodowane w wyniku II wojny światowej, tak jak ich spadkobiercy, nie mają prawa do sądu, tak w Polsce, jak i w Niemczech
– mówi wPolityce.pl Arkadiusz Mularczyk.
Podczas sesji plenarnej ZP RE Maas przekonywał, że Niemcy stworzyły szereg środków prawnych i pozaprawnych dotyczących odszkodowań indywidualnych, na podstawie których do tej pory wypłacono łącznie ponad 78 mld euro.
Heiko Maas przekonywał, że te sprawy są w relacjach polsko-niemieckich już załatwione. To klasyczna próba uciekania od tematu. Wiemy, że w sprawie reparacji nie było żadnej umowy między Polską a Niemcami. Nie został też rozwiązany problem dochodzenia roszczeń przez osoby fizyczne jeśli chodzi o kwestię odszkodowań. Będę konsekwentnie wykorzystywał instytucję Rady Europy, by ten problem rozwiązać. W tej chwili sytuacja jest nie do zaakceptowania – polscy obywatele nie mają prawa do sądu w sprawie roszczeń dot. II wojny światowej
– mówi Mularczyk.
To jest temat, który powinien być stale na agendzie międzynarodowej pomiędzy Polską a Niemcami. Nie został przecież w żaden sposób rozwiązany. Świadczenia, które zostały wypłacone małej grupie ludzi, są na minimalnym poziomie. Niestety Polska abdykowała ws. roszczeń. Jest to czas, by do tematu wrócić i podnosić go relacjach z RFN. To niedopuszczalne, by byli obywatele, którzy nie mają prawa do sądu. A często są to inwalidzi, którzy utracili zdrowie w wyniku działań wojennych. To jest sytuacja bez precedensu i Polska nie może chować głowy w piasek
– dodaje.
Pytany o to, jakie narzędzia ma Polska, odpowiedział:
Służy temu m.in. wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który złożyłem kilka miesięcy temu. Jego celem jest otwarcie drogi dla osób fizycznych i prawnych w Polsce, jeśli chodzi o dochodzenie odszkodowań. Gdyby TK taką ścieżkę sądową otworzył, to powstanie możliwość dochodzenia sprawiedliwości przed polskimi sądami. Doprowadzi to do konieczności rozwiązania sprawy na poziomie rządowych relacji polsko-niemieckich. Jest też sprawa dochodzenia roszczeń związanych z całością poniesionych przez Polskę strat w czasie wojny. Musimy konsekwentnie upominać się o sprawiedliwość. Gdy patrzymy na politykę Izraela, to widzimy, że jest to skuteczne.
Not. TK
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/540096-tylko-u-nas-mularczyk-maas-ucieka-od-odpowiedzialnosci