Adam Bodnar przekracza kolejne granice. Tym razem domaga się od Trybunału Konstytucyjnego, by ten umorzył sprawę wniesioną do TK przez I Prezes SN. Wniosek prof. Małgorzaty Manowskiej dotyczy niezwykle ważnej sprawy i może ostatecznie przeciąć destrukcyjną taktykę „kasty”, która podważa status innych sędziów.
CZYTAJ TAKŻE: Czy Adam Bodnar wciąż jest RPO? On przekonuje, że tak, ale Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnie o tym 10 marca
Rzecznik Praw Obywatelskich doskonale wie, że możliwe w tej sprawie orzeczenie Trybunału, będzie ostateczne i w warstwie proceduralnej zakończy chaos, do którego doprowadziły działania skrajnie upolitycznionych stowarzyszeń sędziowskich „Iustitia” i „Themis”. Ich przedstawiciele nie uznają sędziów opiniowanych przez nowy skład KRS, także w Sądzie Najwyższym.
Wniosek Pierwszej Prezes Sądu Najwyższego do Trybunału Konstytucyjnego ma w tym kontekście funkcję instrumentalną.Jego celem jest bowiem umorzenie postępowań w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN o ustalenie nieistnienia stosunku służbowego sędziów SN powołanych na wniosek nowej KRS. To niedopuszczalna ingerencja w sferę orzeczniczą SN i innych sądów, a także próba uniemożliwienia sądom zastosowania wykładni ETPCz i TS UE co do powoływania sędziów. Autorka wniosku ma zaś bezpośredni interes w rozstrzygnięciu TK. Małgorzata Manowska należy bowiem do kręgu sędziów SN, których status i skuteczność nominowania są kwestionowane
– pisze Adam Bodnar.
Pomijając szokujący styl, który nie ma nic wspólnego z wykładnią prawa, Adam Bodnar, słusznie diagnozuje co może stać się po wyroku TK. Trybunał już wcześniej podkreślał, że status sędziów powołanych przez Prezydenta RP jest nienaruszalny. To stała linia orzecznicza i los wniosku prof. Małgorzaty Manowskiej może zostać szybko przesądzony. Trybunał Konstytucyjny nie może zresztą kwestionować legalnie powołanego sędziego. Dokonuje tego bowiem prezydent w ramach swojej prerogatywy. Tak stanowi konstytucja, a Trybunał stoi na jej straży.
TSUE ważniejszy niż TK
Adam Bodnar kompromituje się też w innej kwestii. Przekonuje bowiem, że Trybunał Konstytucyjny nie powinien zajmować się wnioskiem I Prezes SN ze względu na fakt, iż w tej sprawie skierowano pytania prejudycjalne do TSUE.
Rzecznik uważa, że wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia w tej sprawie za niedopuszczalne również w związku z tym, że w sprawach rozpoznawanych w SN – Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w sprawach o ustalenie nieistnienia stosunku służbowego sędziego skierowano pytania prejudycjalne do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej. W świetle utrwalonego orzecznictwa TS dotyczącego art. 267 TFUE, kompetencja każdego sądu państwa członkowskiego UE do skierowania pytania prejudycjalnego nie może być wyłączona lub ograniczona przez jakiekolwiek organy czy procedury krajowe. Próba powstrzymania sądów krajowych od zwracania się z pytaniami prejudycjalnymi do TS zawsze spotykała się z bardzo negatywną reakcją TS
– straszy Adam Bodnar.
Rzecznik Praw Obywatelskich najwyraźniej pominął linię orzeczniczą (tworzoną również przez poprzedników Julii Przyłębskiej), zgodnie z którą to właśnie Trybunał Konstytucyjny jest „sądem ostatniego słowa” i nie ma on roli podrzędnej w stosunku do TSUE. Tę linię orzeczniczą przyjął także obecny skład Trybunału Konstytucyjnego.
Wniosek Adama Bodnara jest kompromitacją, ale pełniący obowiązki Rzecznika Praw Obywatelskich doskonale o tym wie. Te działania mają na celu wprowadzeniu jeszcze większych wątpliwości wobec „nowych” sędziów. To także wyraz bezradności. TSUE w żadnym z orzeczeń nie podważył formalnie i jednoznacznie statusu sędziów. Nie może tego zrobić też TK. Adam Bodnar zostanie z tym wnioskiem sam, nie licząc skrajnie upolitycznionych kolegów i koleżanek z „Iustitii” i „Themis”.
WB
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539853-bodnar-dyktuje-warunki-tk-umorzyc-sprawe-z-wniosku-sn
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.