„Jak była trudna sytuacja i trzeba było walczyć o przeniesienie wyborów kopertowych, żeby one się odbyły uczciwie, to rozmawialiśmy, oczywiście. Przeciągaliśmy posłów Porozumienia, rozmawialiśmy z Jarosławem Gowinem, Jarosław Gowin wyszedł z rządu. I bardzo dobrze zrobił, bo to była jedyna szansa na normalne wybory” - mówił na antenie TOK FM Władysław Kosiniak-Kamysz.

CZYTAJ TAKŻE:

— Kosiniak-Kamysz popędza Gowina: Ma ostatnią szansę, żeby przejść „na dobrą stronę mocy”, ale nie będziemy czekać wiecznie

— I w tej kwestii votum separatum? Gowin stawia żądania resortowi finansów: Oczekujemy, że wycofa się z projektu podatku medialnego

Na sugestię, że Jarosław Gowin i Porozumienie mogliby dołączyć do Koalicji Polskiej, odpowiedział:

Tylko trzeba się decydować. Nie można być w takiej czarnej dziurze, jaką jest dzisiejszy obóz rządzący. (…) Tkwić w tym rządzie tak długo, aż starczy sił, i dopiero na ostatniej prostej powiedzieć: „Nie, nie podobało mi się tutaj przez te 8 lat, to teraz przyjdę do was”, to tak się bawić nie będziemy. Czas ucieka, trzeba się szybko decydować, gdzie się chce być.

Władysław Kosiniak-Kamysz odpowiedział na uwagę, że Jarosław Gowin może chcieć przejść do Koalicji Polskiej tuż przed wyborami.

Taki scenariusz jest niemożliwy, bo nie można na miesiąc, dwa miesiące przed wyborami zanegować całej swojej egzystencji w rządzie, który doprowadził do zniszczenia wspólnoty narodowej. Im szybciej, tym lepiej. To są tygodnie, miesiące, a nie lata, gdzie trzeba podjąć decyzję radykalną

— mówił.

Kosiniak-Kamysz: Będę starał się zdjąć bielmo z oczu Jarosława Gowina

Jako lekarz, będę starał się to bielmo z oczu Jarosława Gowina zdjąć, żeby przejrzał i zobaczył, że to nie jest najlepsze, co w Polsce się wydarzyło

— zaznaczył.

Kosiniak-Kamysz przyznał, że w ostatnim czasie nie rozmawiał z Jarosławem Gowinem.

W ostatnich tygodniach nie rozmawialiśmy, od czasu tego zamieszania, nieporozumień w Porozumieniu nie mieliśmy okazji ze sobą rozmawiać. W to, nie wierzę, bo znam Jarosława Gowina i rozmawia z różnymi politykami. Zdolności do rozmów i odwagi w tym względzie mu nigdy nie brakowało

— mówił.

Kongres PSL

Chciałbym, aby kongres PSL odbył się w czerwcu, jeśli będzie to możliwe - zapowiedział w czwartek szef PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Zadeklarował także gotowość do przeprowadzenia kongresu „zaraz po zdjęciu obostrzeń epidemicznych”.

Kosiniak-Kamysz pytany w czwartek w TOK FM, kiedy odbędzie się kongres PSL, który pierwotnie planowano na listopad 2020 r., ale został odwołany ze względu na epidemię koronawirusa, powiedział, że „chciałby, aby odbył się jak najszybciej”.

Jesteśmy gotowi do przeprowadzenia kongresu zaraz pod zdjęciu obostrzeń

— oświadczył prezes PSL.

Oczywiście z uwagi na ograniczenia pandemiczne kadencja wszystkich organów, m.in. prezesa gminnego, powiatowego, wojewódzkiego, Rady Naczelnej PSL, Naczelnego Komitetu Wykonawczego PSL została wydłużona. Z uwagi na stan pandemii mamy przedłużony mandat we wszystkich organach, ale chciałbym, aby kongres odbył się w czerwcu, jeśli to możliwe

— podkreślił Kosiniak-Kamysz.

Jeśli tylko od marca ruszy na dobre gospodarka i normalna możliwość spotkań, w trybie pilnym jesteśmy gotowi do jego przeprowadzenia kampanii sprawozdawczo-wyborczej

— zapowiedział szef PSL.

W listopadzie 2020 r. politycy PSL informowali, że planowany na jesień kongres PSL został przełożony ze względu na panującą epidemię, która uniemożliwiła przeprowadzenie kampanii sprawozdawczo-wyborczej w organizacjach powiatowych i wojewódzkich. Wyrażali nadzieję, że być może uda się zorganizować kongres na wiosnę przyszłego roku. Zgodnie ze statutem PSL, prezesa partii wybiera się na kongresie bezwzględną większością głosów spośród co najmniej dwóch kandydatów.

tkwl/PAP/TOK FM