Jesteśmy gotowi poprzeć w Sejmie projekt ustawy o ratyfikacji unijnego funduszu odbudowy, ale samorządy powinny uczestniczyć w podziale środków - mówił lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz. Ocenił, że nieprzyjęcie tego projektu przez rząd świadczy o tym, że koalicja rządząca „przestaje działać”.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
We wtorek rząd zajmował się m.in. projektem ustawy o ratyfikacji decyzji dot. unijnego funduszu odbudowy. Chodzi ratyfikacje decyzji Rady UE z 14 grudnia 2020 r. w sprawie systemu zasobów własnych Unii Europejskiej.
Premier Mateusz Morawiecki, pytany o to na późniejszej konferencji prasowej, poinformował, że projekt nie został przyjęty, ale toczyła się na jego temat dyskusja.
Ta dyskusja została rozpoczęta. Będziemy ją na forum politycznym, jak i merytorycznym kontynuować, ponieważ, zasadniczo, podstawowe kwestie zostały już przyjęte w grudniu
— zaznaczył szef rządu.
Kosiniak-Kamysz: Chciałbym, żeby samorządowcy w tym uczestniczyli
W środę lider PSL, pytany w Polsat News, czy „podtrzymuje ofertę ludowców dla premiera Morawieckiego co do wsparcia w Sejmie przy głosowaniu nad funduszem odbudowy”, odpowiedział twierdząco.
Jesteśmy gotowi to poprzeć. Oczywiście chcielibyśmy zobaczyć, jak przygotowany będzie podział tych środków. Chciałbym, żeby samorządowcy w tym uczestniczyli
— oświadczył.
Uzasadniając stanowisko PSL, Kosiniak-Kamysz zaznaczył:
My popieramy integrację Polski z Unią Europejską. Pan premier zgodził się w lipcu na najbardziej daleko idący krok od czasu traktatu lizbońskiego (z 13 grudnia 2007 roku - przyp. PAP), na wspólne zadłużenie, wspólne obligacje, ale też fundusz odbudowy, który - pomimo sprzeciwu radykałów z PiS-u, Solidarnej Polski - udało się przeforsować.
Lider PSL: Koalicja przestaje działać
Po uwadze, że we wtorek rząd nie przyjął projektu, polityk został zapytany, „jak PSL podchodzi do tego rodzaju przeciągania liny w obozie Zjednoczonej Prawicy”. W odpowiedzi ocenił, że ta koalicja „przestaje działać”.
Widać, że nie ma poparcia ani już dla dobrych projektów, tak jak ten, czyli funduszu odbudowy, ani dla złych projektów, gdzie premier Jarosław Gowin mówi, że nie poprze haraczu od mediów (opłaty od reklam - PAP). Jeżeli nie ma poparcia w rządzie ani dla dobrych, ani złych projektów, no to znaczy, że ta koalicja przestaje funkcjonować
— powiedział Kosiniak-Kamysz. Jak dodał, „rządzący nie mają stabilnej większości, nie są w stanie budować stabilnej większości wokół najważniejszych projektów, które zgłaszają”.
„Musi to być podział transparentny”
Pytany, pod jakimi warunkami PSL poprze projekt ustawy ratyfikującej fundusz odbudowy, podkreślił: „Po pierwsze, samorządowcy - niezależnie od legitymacji partyjnej i bezpartyjni - mają mieć wpływ na to, gdzie te środki będą trafiały”. Jak dodał, „to nie może być tak, że będzie znów jak z funduszem inwestycji samorządowych, że tylko wyłącznie PiS i akolici PiS-u tacy wójtowie i burmistrzowie dostają środki z drugiej transzy”.
Musi to być podział transparentny
— zaznaczył.
Lider PSL i szef klubu Koalicja Polska - PSL, UED, Konserwatyści zwrócił też uwagę na prace w Senacie w tej sprawie.
Rozmawiamy, żeby przedstawić swoją konkretną propozycję dotyczącą udziału samorządowców w odbudowie „pokowidowej”
— sprecyzował.
aw/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539526-psl-gotowe-poprzec-ratyfikacje-unijnego-funduszu-odbudowy