„Kaczyński nie zawaha się użyć całego aparatu państwa, by ukarać do siódmego pokolenia” – powiedział Szymon Hołownia, komentując sprawę ewentualnego przejścia posłów Zjednoczonej Prawicy do jego ugrupowania.
Lider Polska 2050 mówił o najnowszych transferach do jego ugrupowania, czyli m.in. Paulinie Hennig-Klosce.
Rozmowy o zmianie barw klubowych toczyli już od jakiegoś czasu. (…) Ostatecznie doszliśmy do wniosku, że to ten moment, że dogadaliśmy się. (…) Chciałbym móc przedstawić wstrząsająca opowieść o stanowiskach, ambasadach, spółkach. Ale to nie sposób uprawiania przez nas polityki. My po prostu szczerze rozmawialiśmy. (…) To jest wspaniała osoba, bardzo pracowita posłanka
– stwierdził.
Prowadząca program Monika Olejnik dopytywała Hołownię o to, czym zauroczył posłanki, które wstąpiły do jego ugrupowania.
Zadaje mi pani pytania, po których wypadałoby oblać się dziewiczym rumieńcem. (…) Niezwykle cieszę się, że to koło, które powstanie, składa się z samych kobiet. (…) To silne, mądre polityczki. (…) To nie ja ich przyciągnąłem, tylko ruch Polska 2050
– mówił.
Rozmowy z posłami Zjednoczonej Prawicy
Pytany o ewentualne transfery ze Zjednoczonej Prawicy, odparł:
To są dużo trudniejsze rozmowy, bo mają świadomość tego, co ich czeka, gdy przejdą na drugą stronę Kaczyński nie zawaha się użyć całego aparatu państwa, by ukarać do siódmego pokolenia
– stwierdził.
Przekonywał jednak, że z czasem dojdzie i do sytuacji, że jego ruch zasilą obecni posłowie Zjednoczonej Prawicy.
Tam zaczyna się wszystko rozłazić w szwach i sypać. Dni Gowina są tam policzone i ma tego świadomość. Wie, że Kaczyński mu nie wybaczy zachowania przy sądach, przy wyborach i przy tej kpinoustawie od reklam. (…) Za tą próbą ukradzenia partii Gowinowi stał Bielan. Jesteśmy świadkami największego kryzysu w Zjednoczonej Prawicy. (…) Nie wydaje mi się, by Gowin stanął na czele opozycji. (…) Nawet jeżeli doszłoby do odwrócenia większości, to celem są nowe wybory. (…) Jeżeli toczone są takie rozmowy, to nie bierzemy w nich udziału
– mówił.
Następnie skupił się na atakowaniu Jarosława Kaczyńskiego.
Kaczyński chyba zaczyna grac w grę, w którą już grał. Gdy widzi się ścianę, to naciska się hamulec, Kaczyński naciska gaz, bo myśli, że mu ta ściana ucieknie. (…) Kaczyński nie może być pewny absolutnie niczego. (…) Gowin i Ziobro widzą, że mogą tą łódką bujać
– powiedział.
Uważamy, że ten Sejm jest przejściowy
– dodał.
Referendum ws. aborcji
Pytany o sprawę aborcji zapewnił, że nie jest zwolennikiem liberalizacji prawa, a jedynie chce referendum.
Nie opowiadam się za liberalizacją. Mamy różne poglądy w tej sprawie. Przychodzą do nas osoby z poglądami zupełnie różnymi od moich
– stwierdził.
Jego zdaniem, należy jeszcze raz przegłosować ustawę z 1993 roku dot. aborcji.
Kaczyński zdetonował 93. rok i sprawy trzeba na nowo ułożyć
– przekonywał.
Następnie odniósł się do pomysłu matury z religii na maturze. Hołownia jest przeciwny temu pomysłowi i uważa, że należy zmienić zasady dot. religii w szkołach.
Trudno znaleźć słowa na to, co wyprawia minister Czarnek. (…) Lekcje religii powinny odbywać się na innych zasadach. Decydować o liczbie lekcji religii powinna decydować społeczność szkolna. Dzisiaj biskup ma prawo weta. Ocena z religii nie powinna być na świadectwie
– powiedział lider ruchu Polska 2050.
Państwo próbuje zrobić z kościoła swoją ideologiczną przybudówkę
– dodał.
Jak widać, Hołownia próbuje udawać eksperta od zarządzania partią, w czasie gdy jego własne ugrupowanie ma wiele wewnętrznych problemów.
mly/TVN24
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539343-holownia-kaczynski-nie-moze-byc-pewny-absolutnie-niczego