Katarzyna Lubnauer ubolewa nad faktem, że w Polsce nie można dokonać aborcji na życzenie. Przekonuje, że takie rozwiązanie to europejska norma. Odpowiedzieli jej internauci.
W 25 krajach UE spośród 27 prawo kobiety do decydowania o terminacji ciąży na żądanie nie jest kwestionowane. To co jest normą? Prawo Europejek mieszkających w tych 25 krajach, czy stan prawa w Polsce i 500-tysięcznej Malcie?
– pytała Lubnauer.
I dodam, że wszędzie jest to wybór, prawo, a kobiety, które aborcji są przeciwne, ze względu na swoje przekonania religijne, nikt nie zmusza do korzystania z tego prawa
– dodała posłanka Koalicji Obywatelskiej.
Odpowiedź internautów
Część użytkowników Twittera oburzyła się na słowa byłej szefowej Nowoczesnej.
Przez aborcję ta wasza głupkowata partia się rozpadnie.
Podczas II WŚ większość krajów europejskich kolaborowała z nazistowskimi Niemcami i jawnie, w świetle prawa organizowała łapanki na Żydów. Polska nie uważała tej ówczesnej, europejskiej NORMY za moralną i tego nie robiła. Nie musimy ślepo podążać za tym, co u innych jest normą.
25 krajów UE poszło drogą hitlera, czyli skrajnego lewaka. To jest obecna norma neo układu warszawskiego, jakim jest UE.
To niestety nie jest logiczny powód stanowienia prawa. Nasuwa mi się powiedzenie mojego kolegi z pracy: „Jedzmy kupę, miliony much przecież nie mogą się mylić „. Bardziej wiarygodnie jest podać podstawy naukowe
Dla mnie- nowoczesnej kobiety XXI w., normą jest prawo każdego człowieka do życia, oraz naturalnej, godnej śmierci. Żądanie „prawa” do zabicia własnego dziecka, w dodatku wg swojego widzimisię, bo na żądanie, jest nieludzkie, niemoralne i egoistyczne!
mly/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539329-lubnauer-ubolewa-nad-brakiem-aborcji-na-zyczenie-komentarze