„Badania naukowe nie mogą być usprawiedliwieniem naruszania dóbr osobistych, gdy są badaniami nierzetelnymi i opartymi na plotkach” – pisze Paweł Jędrzejewski, komentując sprawę wyroku dot. kłamliwej książki Engelking i Grabowskiego.
Uzasadnienie wyroku w głośnej sprawie książki Barbary Engelking i Jana Grabowskiego udowadnia jak bardzo błędne były zarzuty w „Oświadczeniu” podpisanym przez rabina Michaela Schudricha i reprezentantów organizacji żydowskich w Polsce
– czytamy w tekście publicysty Forum Żydów Polskich.
Nie ma żadnych przekonujących dowodów, że w okresie okupacji sołtys Edward Malinowski, był współwinny śmierci Żydów. Po wojnie zostaje sądownie uniewinniony od takich oskarżeń
– przekonuje Jędrzejewski.
Zamiast faktów - plotki
A jednak Engelking i Grabowski w książce „Dalej jest noc”, opierając się na plotkach, uznali sołtysa za winnego.
Dlaczego pamięć Edwarda Malinowskiego ma być szargana? Tylko dlatego, że nie żyje i nie może się bronić? Z jakich powodów autorzy książki nie wzięli i nadal nie biorą czegoś tak oczywistego pod uwagę?
– pyta w swoim tekście Jędrzejewski.
mly/salon24.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539184-jedrzejewski-dlaczego-pamiec-malinowskiego-ma-byc-szargana