Semka w "Salonie Dziennikarskim": Gowin odgrywa rolę pasażera na gapę; Potocki: Nie sądzę, żeby chciał opuścić Zjednoczoną Prawicę

„Gowin rzeczywiście odgrywa rolę pasażera na gapę. Lubi projekty, które dają poklask, a kiedy przychodzi do zderzenia z opozycją, to daje sygnały ‘ja jestem ten dobry, nie jak ci z Solidarnej Polski’” - mówił w „Salonie Dziennikarskim” publicysta „Do Rzeczy” Piotr Semka, komentując sytuację w Zjednoczonej Prawicy.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-NASZ NEWS. Nowe informacje o kontaktach Gowina z Tuskiem. Do spotkania miało dojść w zamkniętym warszawskim hotelu

-Rzecznik Porozumienia zaprzecza: Gowin nie spotkał się z Tuskiem i nie prowadzi rozmów z opozycją ws. podatku od reklam

Dla mnie ta turbulencja w obozie Zjednoczonej Prawicy jest bardzo znacząca. Dobrym przykładem jest ustawa od dużych koncernów medialnych. Nie można ogłaszać takiego zamiaru jeżeli sprawa nie została omówiona w łonie Zjednoczonej Prawicy a nie została

— zauważył Semka.

Zwrócił uwagę, iż podział Zjednoczonej Prawicy nastąpił w czasie wyborów kopertowych.

Gowin rzeczywiście odgrywa rolę pasażera na gapę. Lubi projekty, które dają poklask, a kiedy przychodzi do zderzenia z opozycją, to daje sygnały „ja jestem ten dobry, nie jak ci z Solidarnej Polski”

— ocenił.

Podobne spostrzeżenia miał publicysta „Sieci” Andrzej Rafał Potocki:

Gdzie ten Jarosław Kaczyński ma te głosy znaleźć?

— pytał, wskazując, iż „jak pokazuje rzeczywistość, Jarosławowi Gowinowi nagle rosną kopytka i nagle czuje się królem opozycji, bo od niego wiele zależy”.

Nie jest to w porządku do koalicjantów

— podkreślał.

Ja nie bardzo widzę interes dla Jarosława Gowina, bo rząd można obalić, ale potrzebna jest większość parlamentarna, potrzebna Konfederacja, a ta nie kwapi się do mariażu z lewicą

— analizował.

Nie sądzę, żeby Gowin chciał opuścić Zjednoczoną Prawicę

— podsumował.

Grabowski: Na miejscu PiS bym Hołowni nie lekceważył

Myślę, że Hołownia jest takim odkurzaczem, który zasysa, kusi posłów PO, być może i część Gowinowców, ale myślę, że ta walka będzie toczyła się między PO a Hołownią

— ocenił Marek Grabowski, socjolog z Fundacji Mamy i Taty, odnosząc się do sytuacji na polskiej scenie politycznej.

Siłą Hołowni jest to, że on jest jeszcze „czysty”, na swój sposób „niewinny” i dla osób, które szukają odejścia od brudnej polityki, to wydaje się kandydat nieskalany

— zaznaczył.

On zabiera również część PiS i na miejscu PiS bym Hołowni nie lekceważył. Na miejscu PO starałbym się jak najszybciej „ubrudzić” Szymona Hołownię

— dodał.

aw/TVP Info