Spektakularny protest mediów przeciwko projektowi ustawy o podatku od reklam okazał się bronią obosieczną. Zza żałobnych komunikatów i winiet alarmujących o zagrożeniu wolności słowa wypełzała zwykła pazerność.
To wyjątkowo podła manipulacja, gdy z gębą pełną frazesów o odbieranej wolności przedstawiciele medialnych krezusów walczą o kasę i zapierają się rękami i nogami, aby nie dać uszczknąć z niej ani grosza m.in. na walkę ze skutkami pandemii, ochronę zabytków, cyfryzację czy wsparcie wartościowych projektów dziennikarskich. Podatek ma mieć formułę funduszu solidarnościowego, na który w większej części złożą się wpłaty bogatych, biedniejsi zapłacą mniej lub wcale. Akcja protestacyjna „Media bez wyboru”, owszem, była precedensem, ale jej unikatowość została zatłuczona przez polityków…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539041-pyza-i-wiklo-wojna-o-tort-medialna-awantura-o-kase