Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia nie uwzględnił wniosku prokuratury o areszt dla związanego ze „Strajkiem Kobiet” Wojciecha B. Jak ustalił portal wPolityce.pl, decyzję w tej sprawie podjął sędzia Michał Kowalski – członek upolitycznionego stowarzyszenia sędziów „Iustitia”.
Według prokuratury 29 stycznia podczas protestu w Warszawie podejrzany najechał busem na zabezpieczających zgromadzenie funkcjonariuszy i groził im. Sędzia Kowalski zdecydował jednak, że sympatyk „Strajku Kobiet” nie trafi do aresztu. Od maja 2009 roku sędzia ten jest członkiem upolitycznionego stowarzyszenia „Iustitia”.
Oświadczenie prokuratury
Prokuratura zapowiada złożenie zażalenia na postanowienie sądu.
OŚWIADCZENIE PROKURATURY:
Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia w Warszawie nie uwzględnił wniosku Prokuratury Rejonowej Warszawa Śródmieście-Północ w Warszawie o zastosowanie tymczasowego aresztowania dla Wojciecha B. podejrzanego o czynną napaść na funkcjonariuszy Policji. Należy podkreślić, że Sąd wskazał na duże prawdopodobieństwo popełnienia przez podejrzanego zarzucanego mu czynu, jednak nie zastosował tymczasowego aresztowania. W ocenie Sądu nie istnieje zagrożenie wysoką karą pomimo, że podejrzanemu grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Ponadto Sąd stwierdził, że kierowanie przez Wojciecha B. gróźb wobec policjantów nie wskazuje, że podejrzany je spełni.
Prokuratura nie zgadza się z decyzją Sądu i złoży zażalenie na to postanowienie. Sprawcy ataków na funkcjonariuszy Policji nie mogą czuć się bezkarnie. Prokuratura będzie podejmowała działania wobec wszystkich sprawców dopuszczających się bezprawnych ataków na policjantów stojących na straży bezpieczeństwa wszystkich obywateli.
Należy przypomnieć, że do zdarzenia doszło 29 stycznia 2021 r. w Warszawie przy ul. Marszałkowskiej. Wówczas w trakcie zabezpieczania przez funkcjonariuszy Policji odbywającego się w tym miejscu zgromadzenia, kierujący busem zjechał na chodnik i kontynuował jazdę, w konsekwencji najeżdżając na interweniujących funkcjonariuszy Policji, a następnie groził takim zachowaniem w razie nie odstąpienia przez policjantów od podejmowanych czynności.
Wojciech B. usłyszał zarzuty dokonania czynnej napaści na funkcjonariuszy Policji kwalifikowane z art. 223 par. 1 kk oraz kierowania gróźb wobec policjantów w celu odstąpienia przez nich od wykonywanych czynności służbowych kwalifikowane z art. 224 par. 2 kk. Czyny zarzucane podejrzanemu zagrożone są karą nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Z uwagi na obawę ukrycia się lub ucieczki podejrzanego, obawą matactwa procesowego – choćby poprzez wpływanie na treść zeznań innych osób uczestniczących w zdarzeniu, a także grożącą mu surową karą do 10 lat pozbawienia wolności, prokurator skierował do Sądu wniosek o zastosowanie środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania podejrzanego Wojciecha B. na okres 3 miesięcy.
Rzecznik Prasowy Prokuratury Okręgowej w Warszawie
mly/wb/wPolityce.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/539008-tylko-u-nas-sedzia-z-iustitii-i-sprawa-wojciecha-b