„Relacje ze Stanami Zjednoczonymi oparte są przede wszystkim o nasze wspólne interesy, percepcję wyzwań i zagrożeń, ale jak to między sojusznikami może dochodzić do dyskusji czy innego rozumienia pewnych tematów” – powiedział wiceminister spraw zagranicznych Marcin Przydacz, pytany o reakcję Departamentu USA na podatek mediowy i zarzuty wobec Marty Lempart.
CZYTAJ WIĘCEJ: NASZ NEWS. Nowe zarzuty dla Marty Lempart! Chodzi o nawoływanie do ataków na kościoły i znieważanie policjantów
Kanałami dyplomatycznymi nie otrzymałem żadnych obiekcji Waszyngtonu
Wiceminister spraw zagranicznych w Poranku „Siódma9” został zapytany czy nie obawia się, że podatek cyfrowy będzie przedmiotem presji także nowej administracji amerykańskiej, skoro już poprzednia sugerowała, że nie będzie to dobrze widziane przez Waszyngton.
Rozumiem, że mogą być inne rozumienia i próba realizacji także interesów amerykańskich gigantów, amerykańskich firm. Dyplomacja również ma takie zadania. My też wspieramy polskie firmy w ich funkcjonowaniu za granicą, ale nie może się to odbywać z pominięciem regulacji prawnych, w formule jakichś prób zmiany podejścia danego państwa. Polska ma tutaj prawo do regulowania tego. (…) Kanałami dyplomatycznymi nie otrzymałem żadnych obiekcji Waszyngtonu. Jeśli one będą się pojawiać w naszych bezpośrednich rozmowach, będziemy starali tłumaczyć się całościowy kontekst
— powiedział.
Jak będą wyglądać relacje USA-Rosja?
Redaktor spytał wiceministra czy w jego ocenie kurs USA wobec Rosji zostanie teraz złagodzony.
Jak czytaliśmy komunikat po rozmowie Joe Bidena z Władimirem Putinem, to jednak jest dość ostry komunikat, wskazujący na dosyć twardą politykę Stanów Zjednoczonych. Ja wiem, że nam wszystkim Joe Biden kojarzy się głównie z faktem, że był wiceprezydentem w czasach Baracka Obamy, który to proponował reset w relacjach z Rosją. Przypomnijmy jednak, że wówczas Biden nie był przesadnym zwolennikiem tego rozwiązania. Sama administracja Demokratów nauczyła się sporo od tamtego czasu. Kwestia sytuacji na Ukrainie tylko wzmocniła podejście z rezerwą do dalszej próby ocieplania relacji z Rosją
— odpowiedział wiceminister.
Nord Stream 2 jest zagrożeniem dla stabilności energetycznej Europy od rosyjskiego gazu. Stany Zjednoczone bardzo dobrze to rozumieją. Przypomnę, że Kongres przy pełnym poparciu Demokratów i Republikanów, wydał uchwałę, w której przede wszystkim wspiera Trójmorze. Jest tam również zapis, mówiący o tym, że polityka administracji amerykańskiej powinna być kontynuowana w kontekście Nord Stream 2
— mówił Przydacz.
mm/”Siódma9”
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/538966-wiceszef-msz-o-reakcji-administracji-usa-nie-bylo-obiekcji