Po co szef unijnej dyplomacji pojechał do Moskwy? O czym chciał tam rozmawiać? Ta sytuacja jest tajemnicza i zdumiewająca — ocenił prezydent Andrzej Duda, komentując w programie „Gość Wiadomości” na antenie TVP Info wizytę Josepa Borrela w Rosji.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. UE ma problem, a Borrell to jego element. Saryusz-Wolski: „Jest gdzieś granica takiej polityki, schizofrenii czy rozkroku”
„Po co szef unijnej dyplomacji pojechał do Moskwy?”
Jest zasadnicze pytanie: Jaki był w ogóle cel tej wizyty? Po co szef unijnej dyplomacji pojechał do Moskwy? O czym chciał tam rozmawiać?
— mówił Andrzej Duda.
Bo dla nas wszystkich, bo akurat o tym z prezydentami [podczas szczytu V4 - red.] rozmawialiśmy, ta sytuacja jest tajemnicza i zdumiewająca
— dodał.
Gdyby postawił warunek, np. uwolnienie Nawalnego. Ale tak? To przepraszam bardzo, ja bym powiedział, że to raczej kompromitacja
— komentował dalej prezydent.
Padło pytanie, o czyjej słabości to świadczy.
To świadczy o słabości jego, ale też o słabości jego ekipy. Przecież taka wizyta musi być przygotowana
— podkreślała głowa państwa.
Andrzej Duda wspomniał o Nawalnym: Nie można się na to godzić
Prezydent nawiązał też do sprawy aresztowania rosyjskiego opozycjonisty Aleksieja Nawalnego.
Jeżeli zamierzał dokonać jakiegoś resetu w relacjach pomiędzy UE a Rosją, to nie dokonuje się tego, gdy został aresztowany czołowy przedstawiciel opozycji
— wskazywał.
Padło też dość istotne zastrzeżenie.
Nie mówię, że popieram pana Nawalnego i jego poglądy polityczne. Ale nie może być tak, że pod byle pretekstem został aresztowany gdy przybywa do kraju, tylko dlatego, że staje się poważnym konkurentem politycznym
— mówił.
To nie ma nic wspólnego ze standardami demokratycznymi. Choćby to nie wiem kto był, to nie można się na to godzić
— dodał prezydent Andrzej Duda.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/538709-prezydent-po-co-borrell-jechal-do-moskwy-to-kompromitacja