„Rozrastamy się, widzimy też zainteresowanie parlamentarzystów pracą z nami, bo tę prace mamy doskonale zorganizowaną” – mówiła Hanna Gill-Piątek na antenie Polsat News.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Czeka nas nie „koalicja 276”, ale wojna Platformy - i nie tylko - z Hołownią. „Polska 2050 zagraża PO, podtapia Lewicę i marginalizuje PSL”

Posłanka ruchu Szymona Hołowni komentowała m.in. wystąpienie Borysa Budki i Rafała Trzaskowskiego.

Poczuliśmy się jak w zaaranżowanym małżeństwie w Indiach, kiedy to młodzi dowiadują się, kto jest wybrankiem już na ślubie. Zobaczyliśmy nasze loga, tak jak inni partnerzy proponowani do koalicji 276 przez Platformę Obywatelską dopiero na prezentacji. Warto zwrócić uwagę, że nie było tam, żadnego loga obecnych koalicjantów, co źle wróży tej koalicji

– powiedziała.

Proponowana koalicja jest koalicją, którą Platforma Obywatelska proponuje na po wyborach, a nie na start w wyborach jako zjednoczona opozycja. To na pewno nie pozwoliłoby na odsunięcie PiS od władzy

– dodała.

Jest zdaniem wyczerpała się pewna formuła walki opozycji z rządzącymi.

Model ślepej wiary w walkę PiS-u z antypisem nie sprawdza się. Ta formuła się wyczerpała

– stwierdziła.

Miała też pretensje do szefa KPRM. Chodzi o brak zaproszeń na rozmowy dla przedstawicieli ruchu Szymona Hołowni.

Minister Dworczyk wychodzi i zaprasza całą opozycję, a potem, kiedy dzwonimy do jego sekretariatu, to okazuje się, że chodzi tylko o kluby parlamentarne. Jeżeli jest taki stosunek do co piątego Polaka, który chce głosować na Polskę 2050 Szymona Hołowni, to trudno mówić o poważnej współpracy z rządem

– powiedziała Hanna Gill-Piątek.

„Nie chodzę z dzidą po Sejmie”

Zdaniem posłanki ruchu Szymona Hołowni, w najbliższym czasie dojdzie do kolejnych transferów do ich ugrupowania. Przekonywała, że jest plan stworzenia koła poselskiego.

Jeśli chodzi o założenie koła poselskiego w Sejmie, to tak, mamy takie plany. Planujemy kolejne transfery i one będą bardzo niedługo. Rozrastamy się, widzimy też zainteresowanie parlamentarzystów pracą z nami, bo tę prace mamy doskonale zorganizowaną. (…) Myślę, że to będzie w ciągu następnych dwóch tygodni

– mówiła.

Nie chodzę z dzidą po Sejmie i nie poluję na posłów

– dodała.

mly/polsatnews.pl