Politycy Lewicy i PiS zgodni co do deklaracji Budki. "To jakieś zupełne fantazje"; "Nie wierzę w to, że uda się wyciągnąć jakiegoś posła"

Poseł Tomasz Trela (Lewica) i wiceminister Marcin Horała (PiS), którzy wystąpili w programie „Gość Wiadomości” (TVP Info), byli zgodni co do deklaracji Borysa Budki o możliwości przechodzenia polityków Zjednoczonej Prawicy do Koalicji Obywatelskiej. „Nie wierzę w to” - mówił Trela, „Obóz Zjednoczonej Prawicy ma się dobrze” - podkreślał z kolei Horała.

Poseł Lewicy zaprzeczał jednocześnie współpracy jego formacji z Konfederacją.

Żadnej koalicji z Konfederacją nie było, nie ma i nie będzie

— powiedział.

Żadnego flirtu i żadnej koalicji z Konfederacją. Żadnego flirtu i żadnej koalicji z PiS

— dodał.

Sytuacja w Zjednoczonej Prawicy

Marcin Horała odniósł się do sytuacji w Zjednoczonej Prawicy.

Jak w każdej koalicji zdarzają się różnice zdań, ale wszyscy koalicjanci do tej wspólnoty należą, świadomie do niej przystąpili

— zaznaczył.

Byt nierealny, byt z gatunku science-fiction nie może być realnym zagrożeniem

— tak z kolei odniósł się do planów kreślonych przez Borysa Budkę.

Wiceminister skomentował też obecne oblicze ideowe PO.

PO wyraźnie skręciła w lewo.

Horała zauważył jednocześnie, że od dłuższego czasu Platforma była formacją bezideową.

PO nie reprezentuje wartości, które są dla niej ważne

— stwierdził.

Transfery z ZP do KO? Politycy sceptyczni

Obaj politycy byli również sceptyczni co do deklaracji Borysa Budka o możliwym przejściu polityków Zjednoczonej Prawicy do KO.

Nie wierzę w to, że uda się wyciągnąć jakąś posłankę czy jakiegoś posła ze Zjednoczonej Prawicy

— powiedział Tomasz Trela.

Obóz Zjednoczonej Prawicy ma się dobrze. Opowieści p. Budki o przeciąganiu posłów to jakieś zupełne fantazje. (…) To zupełnie instrumentalne traktowanie polityki, zupełnie bezideowe. Tak zawsze PO się zachowywała i zapewne mierzy innych swoją miarą

— zauważył Marcin Horała.

gah/TVP Info