Nie wykluczam, że znajdzie się większość senacka, która zaakceptuje wybór wiceszefa MSZ Piotra Wawrzyka na nowego RPO - powiedział szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski. „Może być niespodzianka, uważam, że w tej chwili szanse są 50 na 50” - dodał.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Sobolewski: „Może być w tej sytuacji niespodzianka”
Wawrzyk został powołany na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich w styczniu przez Sejm. Wybór ten musi jeszcze zaakceptować Senat. Zgodnie z dotychczasowymi zapowiedziami, kandydat PiS nie może liczyć na poparcie większości senackiej.
Takie sprawy lubią ciszę, natomiast nie wykluczam, że taka większość jest możliwa
— odpowiedział Sobolewski, pytany na antenie Programu Pierwszego Polskiego Radia, czy w tej sprawie możliwa jest większość w Senacie.
Może być w tej sytuacji niespodzianka
— powiedział Sobolewski, dodając, że liczy na to, że Senat potwierdzi wybór dokonany przez Sejm.
Liczymy na to, i uważam, że w tej chwili szanse są 50 na 50
— zaznaczył.
Narada senackiej większości
Podczas czwartkowego spotkania u marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego polityków: KO, Lewicy, PSL oraz senatorów niezależnych ustalono, że jeśli Senat nie poprze Piotra Wawrzyka jako nowego RPO, opozycja będzie dążyć do wyłonienia wspólnego kandydata.
RPO powołuje Sejm za zgodą Senatu na wniosek marszałka Sejmu albo grupy 35 posłów. Jeżeli Senat odmówi wyrażenia zgody na powołanie Rzecznika (na podjęcie uchwały wyrażającej zgodę lub sprzeciw ma miesiąc), Sejm powołuje na to stanowisko inną osobę.
Wniosek w Trybunale Konstytucyjnym
Jednocześnie na rozpoznanie w Trybunale Konstytucyjnym czeka wniosek w sprawie przepisu o pełnieniu obowiązków przez Rzecznika Praw Obywatelskich po upływie jego kadencji do czasu objęcia stanowiska przez nowego rzecznika. TK ma zająć się nim w przyszły czwartek.
Kadencja obecnego RPO - Adama Bodnara - upłynęła 9 września ub.r. Ze względu na to, że nie wybrano jego następcy, wciąż pełni swoją funkcję.
xyz/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/537898-wawrzyk-z-szansami-na-poparcie-senatu