„Mamy podobną energię, coś, co nazywamy DNA, wrażliwość na ludzi, na ekologię, zoom na przyszłość. To jest podstawa” - powiedziała w rozmowie z OKO.press Joanna Mucha, przedstawiając, co ją łączy z Szymonem Hołownią.
Ostra krytyka PO
W długim wywiadzie Mucha nie szczędziła wyjątkowo ostrej krytyki wobec Platformy Obywatelskiej. Na pytanie „co panią wypchnęło z Platformy?”, odpowiedziała:
Dopiero ostatnie lata. Zaczęło się od objęcia steru PO przez Grzegorza Schetynę . Ta kaskada jego wypowiedzi. Platforma jako totalna opozycja? Kompletnie się z tym nie zgadzałam.
Po czym zaczęła dalej punktować Schetynę:
Prawda jest taka, że Grzegorz Schetyna faktycznie pozwolił, żebyśmy jako Platforma, stali się wyłącznie partią anty-PiS. (…) Reagowałam już histerycznym śmiechem, kiedy w mediach czy na konferencjach prasowych słyszałam: „Nie ma naszej zgody”. W sensie komunikacyjnym to najgorsze, co może zrobić polityk. Pokazanie kompletnego braku sprawczości i pomysłu „na tak”.
W końcu przedstawiła bardzo bolesny dla PO opis jej działalności.
PiS otwiera tylko usta, a my jak psy Pawłowa: „Nie ma naszej zgody”. Do takiego uprawiania polityki wysiłek intelektualny nie jest potrzebny
— powiedziała.
Joanna Mucha w dość kuriozalny sposób odniosła się do swojej przegranej kampanii z 2019 roku - ubiegała się o mandat europosła.
Przyznam szczerze, że cieszę się, że tamtej kampanii nie wygrałam. Po przegranej doszłam do wniosku, że nie chciałam jej wygrać, działałam na szkodę własnej kampanii. Europa nie jest dla mnie, albo może jeszcze nie teraz. Nie czuję jej. Wolę zostać w Polsce
— stwierdziła. Ciekawe, czy mówiłaby tak samo, gdyby mandat uzyskała?
„Znam tę partię od środka, nie wygra żadnych wyborów”
Joanna Mucha stwierdziła, że PO już nigdy nie wygra żadnych wyborów. Aby przedstawić tę sytuację jasno odwołała się do… Alberta Einsteina.
Einstein mówił, że obłęd polega na tym, żeby robić cały czas to samo, oczekując innego rezultatu. Platforma robi po raz kolejny to samo, czyli przegrywa wybory, a my wciąż oczekujemy, że kolejne wybory wygra. Znam tę partię od środka, nie wygra żadnych wyborów, bo Platforma oczekuje, że ktoś wygraną przyniesie na tacy, a nikt na tacy jej nie przyniesie
— powiedziała posłanka Polski 2050.
Joanna Mucha jest zdania, że Szymon Hołownia tak naprawdę jest bardziej „progresywny” niż wynika to z jego wizerunku.
Mam wrażenie, że Hołownia jest inny niż jego wizerunek. Poza kwestią aborcji i małżeństw jednopłciowych, bo przecież jest za związkami partnerskimi – jest bardzo progresywny, również w tym, jak priorytetyzuje tematy. Ekologia jest na samej górze. Tak, on jest politycznym kaznodzieją. Ale to dobrze, ludzie chcą go słuchać
— mówiła.
„Hołownia wygra wybory”
Hołownia wygra wybory, niezależnie od tego, czy będą za pół roku, czy za trzy lata. Wygra, będzie miał wynik lepszy niż PiS. Bo nasz program jest programem nadziei
— stwierdziła Mucha.
„Błędem Tuska było to, że mnie wstawił do ministerstwa sportu”
Co ciekawe, Joanna Mucha skrytykowała Donalda Tuska za to, że ten… uczynił ją ministrem sportu. Czyżby nie mogła odmówić?
Błędem Tuska było to, że mnie wstawił do ministerstwa sportu i błędem było to, że mnie z niego odwołał, kiedy wszystko zaczęło chodzić jak w zegarku
— powiedziała. Po czym podkreśliła, że chciałaby zostać ministrem zdrowia.
Posłanka Polski 2050 odpowiedziała na pytanie, co musi się wydarzyć, żeby opozycja wygrała wybory.
Za dwa, trzy lata Polacy będą już chcieli zapomnieć o PiS-ie. Będą myśleli o partii Kaczyńskiego jak o traumatycznym śnie. Tym, co nas poniesie będzie nadzieja, zupełnie nowy projekt, nowy pomysł na Polskę
— stwierdziła, nie przedstawiając konkretów, jak opozycja przekona do siebie Polaków.
Widać, że Joanna Micha nie szczędzi krytyki swojej byłej partii, Platformie Obywatelskiej. Jednocześnie wciąż niejasne jest, dlaczego Polska 2050 miałaby być lepsza od PO.
tkwl/OKO.press
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/537770-mucha-bezlitosnie-uderza-w-po-nie-wygra-zadnych-wyborow