TYLKO U NAS. "Skąd brać nadzieję?". Tarczyński o debacie Michnik-Tusk: "Wszyscy wiemy, czyją matką jest nadzieja"; "Żenujące"

„Zapowiedź tej debaty jest określana jako ‘zmierzch demokracji’, ‘zmierzch PiS-u’ też domyślnie. Można to nazwać sagą ‘Zmierzch’, którą chce ‘Wyborcza’ wydać po raz kolejny, żeby zarobić. Upada, zatem jedyne, co jej wychodzi, to takie pisanie powieści fantastycznych, sagi ‘Zmierzch’ w ‘Wyborczej’” - mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl europoseł PiS Dominik Tarczyński, odnosząc się do zapowiedzi debaty Adama Michnika z Donaldem Tuskiem w gdańskim oddziale „GW”.

CZYTAJ TAKŻE: Ależ oni tęsknią za Tuskiem! „GW” organizuje debatę Michnika z byłym premierem. „Zapytamy - skąd dziś brać nadzieję?”

Ta saga trwa od momentu, kiedy Morozowski wydał słynny wywiad z Michałem Kamińskiem, z tytułem „Koniec PiS-u”. Ten „koniec PiS-u” trwa od 2015 roku, a my wygraliśmy siedem wyborów pod rząd. Wszystkie sondaże wskazują, że będziemy mieli też trzecią kadencję

— mówi Dominik Tarczyński. W tytule zapowiedzi debaty Michnika z Tuskiem zawarte jest pytanie „Skąd brać nadzieję?”.

Oczywiście mogą żyć nadzieją, ale wszyscy wiemy, czyją matką jest nadzieja

— komentuje dosadnie europoseł PiS.

Tarczyński: Tusk jest papierowym szefem, internetową osobowością

Donald Tusk w ostatnich miesiącach przez wielu ludzi jest opisywany jako troll internetowy. Jego funkcja, która jest absolutnie funkcją na papierze, nie ma żadnego przełożenia na wielką politykę. Sprawdził się do roli trolla w opinii wielu ludzi. Jest papierowym szefem, internetową osobowością, ale nie jest politykiem, który ma jakiekolwiek znaczenie. Nigdy do Polski nie wróci w żadnej roli. Nie wrócą czasy Donalda Tuska, bo on się sam boi siebie, boi się kolejnej porażki i nie odważy się na kolejną kompromitację. Tusk naprawdę traci na wartości. Bierze udział w jakiejś debacie w gdańskim oddziale „GW”. Cóż tu dużo mówić, zamykają swoje odziały, gdański jeszcze mają. Udają jakąś wielką działalność, ale jest to wszystko śmieszne i żenujące

— podkreśla.

Donald Tusk niedawno dodał kolejny złośliwy wpis na Twitterze. Tym razem narzeka na lockdown.

CZYTAJ TAKŻE: Tusk narzeka: „Chaotyczny i niekonsekwentny lockdown niszczy ludzi”. Internauci odpowiadają: „Niemcy nie będą zadowoleni z tych słów”

„Będzie reprymenda od Angeli”

Wygląda na to, że „dostanie w ucho” od Angeli Merkel, która zapowiedziała kolejne restrykcje, między innymi te dotyczące lotów. Zatem chyba nie do końca Donald Tusk wiedział o planach Angeli Merkel i chyba nie jest świadomy, że będzie reprymenda od Angeli

— odnosi się do wpisu Tuska europoseł PiS.

not. as