Poseł Lewicy złożył wniosek o 500 plus dla swojej córki za okres między poczęciem a narodzinami. Jednego tylko nie przemyślał

Poseł Lewicy Marek Rutka zgłosił się do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o przyznanie 500 plus dla swojej córki za okres między jej poczęciem a narodzinami. Parlamentarzysta powołuje się w tej sprawie na ostatnie orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji, gdzie podkreślono, że życie ludzie zaczyna się od chwili poczęcia.

CZYTAJ TAKŻE: MICHAŁ KARNOWSKI: Przeczytajmy to uzasadnienie uważnie. Ono nie jest tak jednoznaczne i szerokie, jak niektórzy próbują rysować

Rutka, 500 plus i orzeczenie TK

Złożyłem je w imieniu mojej małoletniej córki Ingi, która urodziła się maju. Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego Julii Przyłębskiej, w którym na stronie 140. jest napisane, że życie ludzkie zaczyna się od chwili poczęcia. Nawet jeżeli w pewnej fazie rozwoju życie dziecka zależy od organizmu matki, dziecko poczęte nie może być traktowane jedynie jako część organizmu matki. Jest podmiotem, bytem, człowiekiem. W związku z tym świadczenie 500 plus przysługuje od momentu poczęcia do ukończenia 18. lat. W związku z tym składam wniosek o wyrównanie o kwotę 500 plus za 9 miesięcy. Jednocześnie deklaruję, że jeżeli wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony, cała kwota zostanie przekazana na Klinikę Hematologii Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, na oddział, który zajmuje się leczeniem dzieci

—zapowiedział polityk.

Jeśli wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony, na co mam nadzieję, może to być precedens, na który inni obywatele będą mogli się powoływać. Wiem, że są ludzie, którzy składają do ZUS-u wnioski o zwiększenie świadczenia emerytalnego, dodając te 9 miesięcy do swojego wieku. Państwo Polskie powinno brać odpowiedzialność za wyroki, które w imieniu Państwa Polskiego, pani Julia Przyłębska wydaje

—dodał poseł Marek Rutka.

Gdyby wniosek posła został pozytywnie rozpatrzony, otworzyłby on furtkę rodzicom do ubiegania się o dopłatę dla swoich dzieci za czas między poczęciem na narodzinami. Choć w decyzji posła o złożeniu takiego wniosku trudno nie dostrzec kpiny z wyroku Trybunału, to chyba nie zdaje sobie on sprawy z tego, że pozytywne rozpatrzenie jego wniosku, mogłoby wzmocnić przekonanie o tym, że życie faktycznie rozpoczyna się od poczęcia. A to wysadziłoby w powietrze całą narrację Lewicy i Strajku Kobiet.

kk/Polska Times