Podczas sobotniego protestu Strajku Kobiet w Poznaniu wandale zniszczyli ogrodzenie siedziby Radia Poznań. Na płocie namalowano obraźliwe napisy, domofon oblano farbą, podpalono wycieraczkę, a budynek obrzucono petardami i śnieżkami.

CZYTAJ TAKŻE:

— W Poznaniu zwolennicy aborcji zaatakowali dziennikarza! „Nikt z tłumu nie zareagował na agresywne zachowania”. WIDEO

— Niszczą miasto, a co w tym czasie robi prezydent Warszawy? Protestuje razem z nimi. Komentatorzy: Nadzorca Trzaskowski milczy

— Przerażające obrazki! Dzieci skandują z Lempart: „hej, hej, hej aborcja jest ok!”. Rozemocjonowana dziewczynka wrzeszczy na policjantów

Atak na siedzibę radia

Na ogrodzeniu otaczającym rozgłośnię protestujący pod szyldem Strajku Kobiet zawiesili banery m.in. z hasłami „Stop pedofilii w kościele”, czy „Myślę, czuję, decyduję”. Jak informuje Radio Poznań na swojej stronie internetowej, „akty dewastacji odbywały się w obecności policjantów, którzy nie reagowali”.

Z kolei rzecznik Komendy Wojewódzkiej Policji w Poznaniu Andrzej Borowiak powiedział, że funkcjonariusze byli w stałym kontakcie z ochroną radia.

Nie otrzymaliśmy żadnego alarmu czy interwencji

— wyjaśnił dodaje Andrzej Borowiak.

Jednak inne zdanie w tym temacie ma pracownik ochrony radia. Mężczyzna powiedział, że o demonstracji zmierzającej w stronę siedziby rozgłośni informował policję zanim manifestanci dotarli na ulicę Berwińskiego.

Jak informuje radio, „od dyżurnego usłyszał, że ma być spokojny, bo zgromadzenie jest ochraniane przez policję”.

Po zajściu, obecni na miejscu policjanci powiedzieli pracownikowi radia, że nie widzieli żadnej dewastacji. Dopiero po stanowczym żądaniu wyjścia z radiowozu, podeszli do ogrodzenia, by obejrzeć uszkodzenia

— poinformowało Radio Poznań.

Według policji, w sobotnim proteście wzięło udział około 250 osób.

wkt/Radio Poznań