Polki i Polacy są lepsi niż te wulgarne sabaty, ta agresja i te okrzyki, że "aborcja jest OK". Nie - nie jest

Miejmy nadzieję, że nikt ze środowiska tzw. Strajku Kobiet w stolicy nie ma dziś koronawirusa, którym częstuje współuczestników. Biorąc pod uwagę wcześniejsze doświadczenia możemy podejrzewać, że jeśli ma i o tym wie, to i tak popędzi na manifestację. Szkoda, rachunek za tych „siewców śmierci” znowu będzie wysoki.

A przecież już za te sabaty wulgarności, za tę agresję, pogardę wobec prawa i przekonywania, że „aborcja jest OK” płacimy ogromną cenę. Jest nią jeszcze większe degrengolada życie publicznego, jest wprowadzenie w przestrzeń publiczną osób, które chcą nam przynieść jakąś „wojnę”. Jest kłamstwo powielane w tysiącach napisów, że „przerwanie ciąży” to tylko taki „zabieg”. Dowodem mają być wypowiedzi dziewczyn i dziewczynek, które właśnie tego dokonały i nie mają wyrzutów sumienia. Poczekamy, zobaczymy. Nie przypadkiem starsze panie z takimi „świadectwami” się nie wyrywają. Młodsze warto przestrzec - bez względu na zapewnienia iż „nigdy nie będziesz sama” wspomnienie tego będzie wam szybciej niż myślicie majaczyło po nocach.

Swoją drogą - antykoncepcja dostępna jest dziś na każdym kroku, za kilka złotych. W czym problem?

Aborcja zawsze jest złem, tragedią i zawsze niesie obok śmierci dziecka także traumę dla sprawców. Dlatego tam tylko krzyku, hałasu, dlatego to tak nakręcone. To też sposób zagłuszania sumienia. Dlatego chcą więcej aborcji, przesuwają granice, w niektórych krajach już poza moment naturalnych narodzin.

Uważajcie rodzice - niedługo pojawi się temat eutanazji, a wy młodsi nie będziecie.

Patrząc na to wszystko trzeba powiedzieć jasno: wiele osób będzie się kiedyś wstydziło stanięcia obok pani Lempart i jej bojówek. Bo to jest coś nieprawdopodobnie, absolutnie poza skalą, prymitywnego. Każdy, kto tam pomyka i przemyka, musi to wiedzieć.

Ale trzeba też podkreślić: Polki i Polacy są lepsi niż to, co widzimy. To nie jest w naszym imieniu, to nie jest nie tylko głos większości, ale nawet głos znaczącej mniejszości.

CZYTAJ TEŻ: Przeczytajmy to uzasadnienie uważnie. Ono nie jest tak jednoznaczne i szerokie, jak niektórzy próbują rysować

PS. WAŻNA PROŚBA

Jeżeli i Państwo widzą sprawy podobnie, bardzo prosimy o wykupienie e-prenumeraty tygodnika „Sieci” oraz jednocześnie dostępu do STREFY PREMIUM portalu wPolityce.pl.

To dla nas wielka pomoc.

Sprawa jest prosta. Im więcej własnych mediów, tym więcej wolności. Wszystko inne jest iluzoryczne. Państwa wsparcie jest bardzo, bardzo potrzebne.