Szkoda, że Rafała Trzaskowskiego nie ma sprawach na co dzień dotyczących warszawiaków, jak mieszkalnictwo komunalne czy ciepłownictwo; łatwiej mu się zajmować tematami ideologicznymi - powiedział rzecznik rządu Piotr Müller, nawiązując do środowego wpisu prezydenta stolicy na Facebooku.

CZYTAJ RÓWNIEŻ:

-Żałosne! Trzaskowski lansuje się na Strajku Kobiet, wrzuca zdjęcia z protestu. Internauci: „A awarie ciepłownicze już ogarnięte?”

-Znowu te same tłumaczenia! Trzaskowski: Przy mrozach -20 zdarzyły się awarie i nikt nie robił z tego problemu politycznego

Chodzi o wpis Trzaskowskiego po opublikowaniu w środę przez Trybunał Konstytucyjny uzasadnienia wyroku dotyczącego przepisów o aborcji. Prezydent Warszawy napisał wówczas na Facebooku, że „skazywanie kobiet na cierpienia wbrew większości Polek i Polaków, to już nie jest cynizm polityczny, to świadome i wyrachowane działanie na szkodę państwa”.

Cyniczni panowie uznali, że zamiast tłumaczyć się z chaosu w organizacji szczepień, zaniedbania zakupu odpowiedniej liczby szczepionek, braku panowania nad sytuacją w służbie zdrowia i dramatycznej sytuacji przedsiębiorców – wyprowadzą kobiety na ulice. Może uda się przykryć nieudolność rządzących? Nie, drodzy panowie, nie uda się. Już nie tylko kobiety wyprowadzacie na ulice, to cały naród ma dość

— napisał również Trzaskowski.

„Dużo łatwiej Trzaskowskiemu jest zajmować się tematami ideologicznymi”

O wpis pytany był w piątek w TVP Info rzecznik rządu Piotr Müller.

Szkoda że prezydenta Rafała Trzaskowskiego nie ma w tych sprawach, które na co dzień dotyczą warszawiaków, takich jak kwestie mieszkalnictwa komunalnego, ciepłownictwa, wielu innych problemów Warszawy

— powiedział.

Oczywiście dużo łatwiej prezydentowi Trzaskowskiemu jest zajmować się tematami ideologicznymi i krytykować w takich obszarach, w których on nie ma kompetencji jako prezydent miasta stołecznego Warszawy. (…) Szkoda, po prostu szkoda Warszawy, że w taki sposób pan prezydent się zachowuje

— ocenił Müller.

W środę po godz. 23 w Dzienniku Ustaw został opublikowany wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 22 października ub. roku ws. przepisów antyaborcyjnych, a w nocy w Monitorze Polskim jego uzasadnienie. TK wskazał w uzasadnieniu, że prawdopodobieństwo ciężkich wad płodu nie jest wystarczające dla dopuszczalności aborcji. Po publikacji wyroku stracił moc przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej z 1993 r. zezwalający na aborcję w przypadku ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, co TK w październiku uznał za niekonstytucyjne.

aw/PAP