Były publicystka katolicki, a obecnie lider ruchu Polska 2050 ściga się z Lewicą na antyklerykalizm. I choć Szymon Hołownia może przekonywać, że proponuje „plan uporządkowania relacji między państwem a Kościołem”, to narracja w której atakuje PiS i biskupów wyraźnie wskazują na fakt, że to wyłącznie polityczna zagrywka!
CZYTAJ TAKŻE: Maski opadły! Kobosko z Polski 2050 na proteście Strajku Kobiet. Hołownia opowie się jednoznacznie za aborcją?
Plan uporządkowania relacji państwo-Kościół? Raczej antyklerykalny manifest!
Hołownia na czwartkowej konferencji prasowej mówił o „niepokojącym zapętleniu” w relacjach pomiędzy państwem a Kościołem. Przedstawił założenia swojej inicjatywy dotyczącej uporządkowania tych relacji.
Od czego zaczął? Oczywiście od oskarżeń pod adresem rządzących i występów publicznych podczas wydarzeń religijnych. Ocenił, że to przykłady złego obyczaju, który trzeba przerwać. Zapowiedział w związku z tym przygotowanie „kodeksu dobrych praktyk dla pracowników administracji rządowej”, który będzie określał, kiedy polityk publicznej administracji może wziąć udział w jakimś wydarzeniu o charakterze religijnym - np. w pogrzebie, a kiedy nie.
Hołownia podkreślił, iż władza nie może korumpować Kościoła, zatem - jak dodał - konieczna jest całościowa analiza przepływów finansowym między państwem a Kościołem i innymi związkami wyznaniowymi. Dodał, że konieczne jest poproszenie NIK o gruntowny i pilny audyt wszystkich przepływów finansowych pomiędzy wszystkimi jednostkami finansowanymi przez państwo a „tzw. dziełami ojca Tadeusza Rydzyka”. Zaznaczył, że „każdy grosz pozyskany z naruszeniem procedur z budżetu instytucje Rydzyka będą musiały oddać”.
Polityk mówił też o konieczności rozliczenia z innymi związkami wyznaniowymi oraz o likwidacji Funduszu Kościelnego, który - jak ocenił - jest anachroniczną instytucją. Według Hołowni powinna go zastąpić możliwość dokonania dobrowolnego odpisu podatkowego w wysokości 0,3 do 0,5 procenta, albo zwiększenie kwoty do odliczenia od podatku.
Postulował także, by zabezpieczyć prawo każdego obywatela do pochówku: samorządy miałyby kontrolę nad cennikiem usług na cmentarzach tam, gdzie nie ma dostępu do cmentarza komunalnego. Według Hołowni nie może być tak, że np. kościół narzuca „horrendalne” opłaty za pochówek tam, gdzie nie ma dostępu do innego cmentarza.
Hołownia chce też likwidacji funkcji etatowych kapelanów w formacjach innych niż wojsko, policja i Straż Graniczna.
Wśród postulatów lidera Polski 2050 jest też zobowiązanie komisji zajmującej się m.in. przypadkami pedofilii w Kościele do przedstawienia szczegółowego raportu oraz utworzenia w prokuraturze specjalnej grupy zajmującej się tylko wyjaśnianiem tej kwestii.
W ocenie Hołowni należy się też zająć kwestią religii w szkole. Zdaniem polityka o sposobie i wymiarze, w jakim jest prowadzona, powinny decydować rada szkoły, rada pedagogiczna i być może samorząd uczniowski. Jak dodał, szkole należy umożliwić zmniejszenia liczby godzin nauki religii, jeśli taka jest wola nauczycieli, rodziców i uczniów. Ci ostatni, jego zdaniem, powinni mieć prawo od ukończenia 15 roku życia lub przejścia do szkoły ponadpodstawowej, by decydować, czy chcą w takich lekcjach uczestniczyć, czy nie.
Hołownia chciałby także wprowadzenia obowiązkowych zajęć filozofii lub etyki i tego, by nie wliczać oceny z religii do średniej ocen. Zdaniem polityka należy też doprowadzić do tego, by obrazą uczuć religijnych zajmować się wyłącznie z oskarżenia prywatnego i nie karać za to ograniczeniem lub pozbawieniem wolności.
Polityk dodał, że jeśli chodzi o konkordat, to on obowiązuje i póki co trzeba to uszanować, jednak - jak podkreślił - można zająć się zapisami deklaracji interpretacyjnej tego aktu.
Hołownia atakuje PiS i biskupów
Wspominanie przez Hołownię o politykach PiS, o. Rydzyku i biskupach, to wyraźny ślad, że liderowi Polski 2050 zależy na wyścigu z Lewicą.
Zdecydowanie zbyt wielu z nas, także katolików, ma dziś poczucie, że istnieje „taśma produkcyjna” między Episkopatem a państwem PiS. Poczucie, że rząd kupuje sobie Episkopat wcielając w życie jego postulaty, a Episkopat płaci mu za to rozcieńczaniem Ewangelii
— przemawiał Hołownia podczas konferencji prasowej.
Maski opadły, gdy polityk nawiązał do publikacji uzasadnienia wyroku TK ws. aborcji eugenicznej.
Szczególny jest kontekst, w którym dziś przedstawiamy nasz plan rozplątywania relacji między państwem a Kościołem. Bo dziś jesteśmy wściekli. Różnią nas dziś poglądy na temat aborcji, łączy poczucie skrajnego upokorzenia. PiS, który obiecywał troskę o ludzi zdradził swoich wyborców i wszystkich Polaków. To co dziś robi to nie „obrona życia” Polaków, a jego politycznego życia. Panie Kaczyński, czas zamordyzmu, nieliczenia się z ludźmi, czas polityki obsesji się kończy
— atakował Hołownia.
Czy to wyraz zafiksowania i obsesji? I jaka jest prawdziwa twarz Hołowni - byłego publicysty katolickiego, gwiazdora TVN, w końcu polityka z lewicowymi zapędami? Hołownia, odkąd walczy o głosy wyborców i „salonu”, próbuje - niczym neofita - przekonać wszystkich o swojej postępowości i radykalizmie. Łatwo zacząć od uproszczonych, emocjonalnych i krzykliwych haseł antyklerykalizmu, czyż nie?
kpc/wPolityce.pl/PAP/strategie2050.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536846-szymon-holownia-sciga-sie-z-lewica-na-antykoscielne-hasla
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Najważniejsze teksty publicystyczne i analityczne w jednym miejscu! Dołącz do Premium+. Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.