Ekipa z Mediów Narodowych prowadziła transmisję z protestu zwolenników aborcji w Warszawie. Na wideo z fragmentem transmisji widać, że od razu łatwo nie było - uczestnicy demonstracji krzyczeli w stronę reporterki wulgarne hasło „wypie…”. W pewnym momencie jednak doszło do absolutnie skandalicznej sytuacji - transmisja została przerwana, ponieważ - jak informuje Tomasz Kalinowski - pobito operatora kamery, a sprzęt ukradziono!
CZYTAJ TAKŻE:
Red @AgaJarczyk oraz nasz operator zostali zaatakowani przez agresywnych demonstrantów ze #StrajkKobiet. Zniszczono nam sprzęt warty kilka tys zł. Sprawę zgłaszamy policji
— czytamy.
Jesteśmy pod Trybunałem Konstytucyjnym. Nasza reporterka została zaatakowana przed tłum prowadzony przez Martę Lempart
— relacjonowały Media Narodowe. W końcu transmisja została przerwana przez atak zwolenników aborcji.
Transmisja na @MediaNarodoweMN nie padła z powodów technicznych. Pobito naszego operatora i ukradziono nam sprzęt
— napisał na Twitterze Tomasz Kalinowski, Dyrektor Zarządzający Mediów Narodowych oraz wiceszef Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
Ekipa @MediaNarodoweMN została przed chwilą zaatakowana i okradziona przez towarzyszów Pani Lempart
— podkreślił z kolei Robert Bąkiewicz, prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.
tkwl/Twitter
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536727-zwolennicy-aborcji-napadli-na-ekipe-mediow-narodowych