Wbrew zapewnieniom, operacja szczepień nie jest ani dobrowolna, ani bezpłatna - ocenił uczestnik wtorkowego spotkania w KPRM poseł Konfederacji Grzegorz Braun. Wskazał, że płatnikiem jest budżet, a różne grupy zawodowe, np. służby mundurowe, zgłaszają presję wywieraną na nich ws. Szczepień.
Premier Mateusz Morawiecki spotkał się we wtorek rano w KPRM z przedstawicielami ugrupowań parlamentarnych ws. Narodowego Programu Szczepień. W spotkaniu uczestniczyli także minister zdrowia Adam Niedzielski, szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. programu szczepień Michał Dworczyk i główny doradca premiera ds. COVID-19 prof. Andrzej Horban.
Konfederację na spotkaniu reprezentowali posłowie Grzegorz Braun oraz Janusz Korwin-Mikke.
Ta operacja, którą rząd prowadzi, to nie jest, wbrew fałszywym zapewnieniom, ani operacja dobrowolna, ani bezpłatna
— powiedział PAP Grzegorz Braun.
Budżet państwa, a więc wszyscy obywatele, jest tutaj słonym płatnikiem, a o dobrowolności nie ma mowy, gdy żołnierze, policjanci, medycy i biały personel i niższy personel medyczny, a także pracownicy służb zgłaszają we wszystkich regionach fakt poddawania ich presji przez przełożonych, przez władzę
— dodał.
Jak zaznaczył Braun, również obecny na spotkaniu poseł Janusz Korwin-Mikke „bardzo racjonalnie zwrócił uwagę, że wszelkiego rodzaju medykamenty powinny po prostu być dostępne w aptekach”.
Wtedy nie trzeba by ich na koszt obywateli sprowadzać wagonami i prowadzić politycznej kampanii przymuszania kolejnych grup zawodowych i społecznych do tego, by zaakceptowały aplikowanie sobie tych medykamentów, które nie wyszły jeszcze z fazy badawczej
— ocenił.
Jego zdaniem, producenci szczepionek próbują „przerzucić odpowiedzialność za niepożądane odczyny poszczepienne na rządy” poszczególnych państw.
Braun mówił też, powołując się na „niezależnych uczonych i medyków”, że w przypadku szczepionki przeciw COVID-19 „chodzi raczej o terapię genową”.
Braun podkreślił również, że minister zdrowia Adam Niedzielski „potwierdza, że w jego resorcie gwarantowano na piśmie monopolistyczną pozycję dostawców faworyzowanych przez Unię Europejską”. Mówił również, że podpisano zobowiązanie, do - jak powiedział - „niepodejmowania negocjacji z alternatywnymi oferentami”. Jego zdaniem, jest to „akt przestępczy” oraz działaniem na szkodę Skarbu Państwa.
Poseł Konfederacji przedstawił również swoje poglądy na temat trwającej pandemii i polityki rządu wobec niej.
Przywołałem liczby: 60 tys. Polaków zmarłych w ostatnim kwartale roku 2020 nie w wyniku jakiejkolwiek pandemii, ale w wyniku blokady systemu usług medycznych, systemu opieki zdrowotnej; ludzie niezdiagnozowani na wiosnę, bo utrudniono im bądź uniemożliwiono im kontakt z lekarzem, zamknięto przed nimi przychodnie i szpitale, ci ludzie nieleczeni latem zaczęli umierać jesienią i zimą, statystycznie częściej niż w analogicznych okresach lat minionych
— mówił.
Ocenił, że „są to ofiary nie żadnego wirusa, ale ofiary Mateusza Morawieckiego i jego zorganizowanej grupy przestępczej”.
Druga liczba, 3 mln Polaków, plus minus, pozbawionych wolności bez wyroku sądowego, skierowanych do tak zwanej kwarantanny; bez oskarżenia, bez procesu, na podstawie telefonicznej nominacji z sanepidu. To jest przestępstwo, to jest zbrodnia
— kontynuował polityk.
Konfederacja zgłasza stanowcze weto, polskie weto, góralskie weto, wobec działań rządu. Konstatujemy niemerytoryczność i nielegalność poczynań Mateusza Morawieckiego i jego zorganizowanej grupy przestępczej
— oświadczył.
Na briefingu po spotkaniu z premierem szef KPRM Michał Dworczyk oświadczył, że „poza Konfederacją wszyscy stawiamy sobie ten sam cel, czyli sprawne zaszczepienie jak największej części populacji w naszym kraju - to jest jedyny sposób, żeby walczyć z pandemią”.
Jak relacjonował, przedstawiciele rządu przedstawili informacje na temat zaawansowania programu szczepień, a także odpowiadali na pytania.
Pojawiały się niektóre pomysły, które w zderzeniu z rzeczywistością nie mogą być realizowane
— powiedział Dworczyk.
Wybrzmiał taki postulat, sformułowany chyba przez przedstawicieli wszystkich środowisk politycznych, aby rząd rozpoczął rozmowy poza Unią Europejską - pomimo porozumienie unijnego - o pozyskaniu szczepionek
— dodał szef kancelarii premiera.
Konfederacja zbiera podpisy
Konfederacja poinformowała we wtorek, że rozpoczyna zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem ustawy dotyczącym zniesienia obostrzeń nałożonych na gospodarkę z powodu pandemii COVID-19.
Chcemy zebrać 100 tys. podpisów pod projektem ustawy, która odmrozi gospodarkę i odwróci wszystkie negatywne obostrzenia dławiące polskich przedsiębiorców. Obostrzenia, które zostały nałożone przez rząd Prawa i Sprawiedliwości
— mówił na konferencji prasowej w Sejmie Witold Tumanowicz z komitetu inicjatywy ustawodawczej „OtwieraMY Gospodarkę”.
Zaznaczył, że proponowana ustawa przede wszystkim odbiera możliwość nakładania podobnych obostrzeń w przyszłości.
Podnosił, że ważne jest to, aby projekt ustawy ws. otwarcia gospodarki był złożony przez obywateli.
Ważne jest, aby zebrać jak najwięcej podpisów obywatelskich, aby PiS poczuło presję związaną z tym, że tak wiele osób chce odmrożenia gospodarki
— mówił.
Tumanowicz ocenił, że PiS „nie przejmuje się przesadnie wnoszonymi projektami ustaw, przejmuje się natomiast presją społeczną”.
Poinformował, że karta, na której można wyrazić swoje poparcie i podpisać się pod projektem ustawy, są zamieszczone na stronie internetowej otwieramygospodarke.pl.
Sławomir Mentzen, wiceprezes partii KORWiN, ocenił natomiast, że przez ostatni rok można było obserwować „kartonowe państwo reformowane trytytkami”.
Przez ten rok widzieliśmy zamykanie fryzjerów, kosmetyczek, zamykanie rozporządzeniami publikowanymi chwilę przez północą całych branż, skazywanie ludzi na bankructwo, zamykaniem cmentarzy kilka godzin przed świętami. Obserwowaliśmy wprowadzenie godziny policyjnej za pomocną slajdu na konferencji prasowej pana premiera Mateusza Morawieckiego. Czas powiedzieć, że ten cyrk należy zakończyć
— mówił Mentzen.
Wskazywał, że sądy wydały już wiele wyroków stwierdzających, że nie można zamknąć przedsiębiorstw na mocy rozporządzenia.
Nasz rząd zachowuje się jak małpa z brzytwą. Tnie na oślep, gdzie popadnie. Dlatego chcemy zabrać rządowi tę brzytwę
— dodał.
Mentzen nazwał też wprowadzone obostrzenia „nowym totalitaryzmem”.
Jak informowała Konfederacja przed tygodniem, zapowiadając tę obywatelską inicjatywę ustawodawczą, projekt sprowadza się do pięciu podstawowych punktów.
Po pierwsze, otwarcie wszystkich działalności: lokali gastronomicznych, hoteli, stoków narciarskich, siłowni, klubów fitness. Po drugie, zniesienie możliwość nakładania kar administracyjnych na osoby, które nie stosują się do ustanowionych rozporządzeniami nakazów czy zakazów. Po trzecie, zniesienie przepisów mówiących o tym, że naruszenie jakichkolwiek obostrzeń dotyczących działalności gospodarczej może pozbawić firmę pomocy publicznej. Po czwarte, zniesienie obowiązku zwrotu kwot stanowiących równowartość udzielonej pomocy i umorzenie toczących się w tych sprawach postępowań. Po piąte, zniesienie możliwości odmowy przyznania pomocy publicznej w przypadku niestosowania się do ograniczeń.
mly/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536524-braun-operacja-szczepien-nie-jest-dobrowolna-i-bezplatna