„Demonstracje w Rosji pokazują, że język propagandy Putina nie działa na młodych ludzi. A samo aresztowanie Nawalnego na lotnisku to tylko wyraz słabości tego reżimu” - stwierdził na antenie TOK FM redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” Adam Michnik.
„Mentalne horyzonty podpułkownika KGB”
Zdaniem Michnika Putin boi się Nawalnego. Przypomniał on, że prezydent Rosji o najpopularniejszym rosyjskim opozycjoniści mówi „berliński pacjent”, pomijając jego nazwisko.
To pokazuje horyzonty mentalnego podpułkownika KGB. Putin miał szansę odegrać pozytywną rolę w historii Rosji, ale to zniszczył. Wie, że nie może wrócić do metod stalinowskich, ale cały czas jednak operuje pałką
—podkreślił Michnik.
CZYTAJ TAKŻE: Marek Budzisz: Strategia Nawalnego. Opozycjonista może stać się drugim Jelcynem, a Putin mógłby podzielić los Gorbaczowa
Jaka przyszłość czego Aleksieja Nawalnego?
To niezwykle inteligentny i sympatyczny człowiek. Gdy spacerowaliśmy po ulicach Moskwy, to ciągle ktoś podchodził, chciał mu uścisnąć dłoń, czy porozmawiać. Chcę podkreślić, że Aleksiej ma niezwykły polityczny talent. Umie myśleć w taki sposób. Nie chce powiedzieć, że on kalkuluje, ale jednak obmyśla. Powrót do Rosji to było zagranie wysoko, może się skończyć tak, że go zabiją. A jak nie, to może wszystko w ciągu dwóch - trzech lat się przewali? Nie wiadomo
—ocenił Michnik.
CZYTAJ TAKŻE: Kto by pomyślał! Michnik do Nawalnego w 2015 r.: Należy przeprowadzić reformę sądowniczą. W Polsce nie do końca się to udało
Absurdalne porównania Michnika
Gość TOK FM nie byłby sobą, gdyby na antenie nie rzucił kilku absurdalnych porównań. Jego zdaniem, mamy obecnie do czynienia z „putinizacją Polski”. Dopytywany, czy na polskiej scenie politycznej pojawi się osoba na miarę Nawalnego, odparł:
Już takie osoby mamy. Pani Marta Lempart, Klementyna Suchanow i wszystkie działaczki Strajku Kobiet, które wzięły się ze środowisk pozapartyjnych. Potrzeba jest matką wynalazków i niewątpliwie na scenie politycznej pojawiają się nowe twarze. Można nie lubić Szymona Hołowni, ale wtargnął do polityki w sposób efektowny, zobaczymy, co będzie dalej
—powiedział, dodając, że jego zdaniem polska scena polityczna nie jest – na razie – układem zamkniętym.
Choć jest ryzyko, że PiS poprzez odwoływanie się do tego, co jest nieszlachetne w polskiej duszy, będzie w stanie na nowo podzielić opozycję – w myśl zasady: dziel i rządź. Patrzę na to z niepokojem, bo PiS w takich sprawach bywa skuteczny
—dodał.
Żegnając się ze słuchaczami, Michnik powiedział również kilka słów w obronie Krystyny Jandy, przypominając tym samym, po której stronie stoi „Gazeta Wyborcza”.
Ci, którzy atakują Krystynę Jandę to są świnie
—rzucił naczelny „GW”.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536384-ale-wymyslil-michnik-porownuje-lemaprt-do-nawalnego