„Codziennie ktoś przychodzi z płaczem, że nie ma na czynsz, na prąd” – powiedział właściciel otwartej mimo obostrzeń restauracji „Góraleczka” w Zakopanem. Twierdzi, że nie miał innego wyboru. Pomocy z tarczy nie otrzymuje. Bo rządowa pomoc jest olbrzymia, ale nie obejmuje każdego. Opozycja alarmuje wręcz, że jest dziurawa jak sito.
Właściciel „Góraleczki” tłumaczy, że do takiego kroku zmusiła go sytuacja finansowa. Zatrudnia prawie 40 osób, których nie chce mieć na sumieniu.
My nie dostaliśmy żadnego wsparcia, żadnej tarczy, ponieważ działamy od niedawna i nie możemy dłużej czekać, musimy płacić rachunki
— dodał. Przedstawiciele restauracji zapewniają, że działają w pełnym reżimie sanitarnym i kontrolują swoich klientów pod tym względem.
Ilu przedsiębiorców się zbuntowało? Jak wynika z szacunków Izby Gospodarczej Gastronomii Polskiej, nawet 20 tys. lokali gastronomicznych otworzyło się po 18 stycznia. Rząd mówi jednak o około 70-80 obiektów z branży, które mimo obostrzeń postanowiły się otworzyć.
Obok restauratorów protestować zamierzają także inni. To branża turystyczna, czy fitness. W dramatycznej sytuacji są jednak nie tylko zamknięte przez rząd branże, ale także te usługowe, które pomimo obostrzeń działają, ale klientów jest dużo mniej, niż za czasów sprzed pandemii. Zmienia się cała gospodarka, przyzwyczajenia, wydatki. Zmienia się nasze życie.
Na szczęście w Polsce lawinowo nie przybywa bezrobotnych, a odsetek sięga obecnie 6,2 proc. Apele o solidarność przestają jednak działać, kiedy zaczyna brakować na chleb, a w ludziach budzą się pierwotne instynkty. To walka o przetrwanie. To chęć zapewnienia bytu rodzinie. Trzeba to zrozumieć.
Rząd tymczasem wylicza, że wykłada kolejne 175 mld zł, 35 mld zł z tarczy finansowej Polskiego Funduszu Rozwoju 2.0 dla przedsiębiorców najbardziej obecnie poszkodowanych obostrzeniami, a także 1 mld zł pomocy dla gmin górskich. Odpowiedzią na drugą falę pandemii ma być druga tarcza finansowa PFR dla mikro, małych i średnich przedsiębiorstw. Jarosław Gowin, wicepremier i minister rozwoju, pracy i technologii nie wykluczył, że być może już w przyszłym tygodniu na liście branż objętych pomocą znajdą się nowe kody PKD, zaś pomoc z tarczy branżowej zostanie rozszerzona na kolejne dwa miesiące.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536227-rzad-tez-musi-zrozumiec-ludzi-to-pokazuje-akcja-otwieramy