Zablokowanie konta Donalda Trumpa przez portale Facebook i Twitter potraktować można jako symbol epoki.
Informatyczni monopoliści radykalnie ograniczyli komunikacyjne możliwości ciągle jeszcze urzędującego przywódcy najsilniejszego państwa świata. Bardzo niedawno sytuacja taka wydawałaby się niemożliwa. Tłumaczenie, że właściciele mogą robić, jaki chcą, użytek ze swojej własności, jest równie obłudne, co nonsensowne. Ci, którzy bronią decyzji informatycznych gigantów, równocześnie domagają się prawnego zakazu jakiegokolwiek „wykluczenia”, rozciągając je poza granice absurdu. W przypadku Trumpa mamy w najczystszej postaci wykluczenie na tle politycznym. Informatyczne giganty, wykorzystując swoją monopolistyczną pozycję, mogą egzekwować je w miarę skutecznie. Trump usiłował ominąć cenzurę,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536187-cenzura-i-klamstwa-monopolistyczna-pozycja-gigantow-gafa