Niby nic wielkiego się nie dzieje, jednak dzieje się całkiem sporo. Możliwe nawet, że dzieją się właśnie rzeczy na tyle istotne, iż byśmy mogli już wyraźniej dostrzec trendy kształtujące naszą krajową politykę na najbliższe miesiące.
Najprościej rzec by można, iż po obu stronach wielkiego polskiego sporu zaczęły się piętrzyć tak wysokie i trudne przeszkody, że zarówno władza, jak i opozycja robią wrażenie, jakby ostatnio przestawały sobie radzić. W polityce taka sytuacja nie należy do typowych. Zazwyczaj przecież jest tak, że impas jednych wyzwala energię innych. Tymczasem w Polsce impas narasta po obu stronach, co krajowej polityce nadaje wyczuwalny klimat splinu i beznadziejności.
Stan chwiejnej równowagi
Prawdę mówiąc, trudno dziś znaleźć obóz polityczny lub istotną grupę społeczną,…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536166-impas-i-splin-strukturalna-udreka-opozycji