Wpływy wielkiego polskiego noblisty i autorytetu moralnego na światową politykę są jednak niezmierzone. Zresztą nie tylko polityki to dotyczy, także kultury korporacyjnej.
Jack Dorsey, szef Twittera, w skomplikowany i pokrętny sposób tłumaczył, dlaczego zablokował urzędującego amerykańskiego prezydenta. W skrócie jego argumentację można zawrzeć w najbardziej znanej frazie naszego wspomnianego klasyka: „Nie chcem, ale muszem”.
Dorsey po prostu musiał, choć nie chciał. Podobnie jego koledzy z Facebooka, Amazona i Google’a, co sprawiło, że Trump został wycięty ze światowego obiegu informacyjnego, a potem podobnie wycięto te komunikatory, które mogły mu sprzyjać. Cóż, panowie z tak zwanego Big Techu wraz z „liberalnymi” politykami i prasą tworzą nowy totalitaryzm.
Nie ma co się dziwić –…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 7,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536037-triumwirat-czeka-rewolucja-korporacyjnych-konformistow