„Pokazał wizję funkcjonowania urzędu RPO w momencie kiedy zostałby Rzecznikiem Praw Obywatelskich, wizję skierowaną przede wszystkim na obronę praw osób najbiedniejszych, najbardziej poszkodowanych, chorych, dzieci, pracowników” - ocenił w rozmowie z portalem wPolityce.pl prawnik i poseł Marek Ast (PiS), odnosząc się do wyboru przez Sejm prof. Piotra Wawrzyka na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
wPolityce.pl: Pan prof. Piotr Wawrzyk został wybrany przez Sejm na stanowisko Rzecznika Praw Obywatelskich. Czy to jest dobry wybór i dlaczego?
Marek Ast: Na pewno najlepszy, bo też i Piotr Wawrzyk był najlepszym kandydatem zgłoszonym na to stanowisko. Pokazał wizję funkcjonowania urzędu RPO w momencie kiedy zostałby Rzecznikiem Praw Obywatelskich, wizję skierowaną przede wszystkim na obronę praw osób najbiedniejszych, najbardziej poszkodowanych, chorych, dzieci, pracowników. Także tutaj w trakcie przesłuchań przed Komisją Sprawiedliwości i Praw Człowieka z jednej strony pokazał ten program, z drugiej strony – swoje doświadczenie, chociażby aktywność przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka. Na tle pozostałych kandydatów wypadł zdecydowanie lepiej.
Ten program, wbrew temu, co mówiła opozycja, wskazywałby na to, że on jako jedyny wykazał się daleko idącą apolitycznością. Świadczy o tym chociażby jego deklaracja, że swoją działalność chciałby oprzeć na trzech filarach: z jednej strony na doświadczeniach dotychczasowych rzeczników – w związku z tym powołałby ciało doradcze przy Rzeczniku Praw Obywatelskich, złożone z byłych rzeczników. Drugim filarem miałoby być biuro Rzecznika wraz z kadrą, pracownikami, prawnikami, którzy rzeczywiście są fachowcami i ich doświadczenie byłoby dużym wsparciem dla RPO. Trzeci filar to współpraca z organizacjami społecznymi, otwarcie na dialog społeczny. Czyli w porównaniu z takim mocno na lewo programem pani mec. Rudzińskiej-Bluszcz i liberalnym programem Roberta Gwiazdowskiego, kandydatura Piotra Wawrzyka na tym tle absolutnie się wyróżniała.
Skąd zatem ten gwałtowny opór opozycji i jej zaciekły sprzeciw wobec tej kandydatury?
Z punktu widzenia opozycji dobry kandydat jest tylko taki, który przez opozycję zostanie zgłoszony. Nieprzypadkowo dwukrotnie odrzucaliśmy kandydaturę pani Zuzanny Rudzińskiej-Bluszcz. Przecież ona jest najbliższą współpracownicą dotychczasowego rzecznika Adama Bodnara, co do działalności którego byliśmy bardzo krytyczni. Właśnie w okresie kadencji Adama Bodnara urząd Rzecznika Praw Obywatelskich uległ daleko idącemu upolitycznieniu, gdzie przede wszystkim broniono praw osób LGBT, gdzie wspierano różne lewicowe aberracje i Adam Bodnar nawet tego nie ukrywał. Poza tym oczywiście mocne zaangażowanie w krytykę reform, które były przeprowadzane w okresie ostatnich pięciu lat, w szczególności reformy Trybunału Konstytucyjnego i reformy wymiaru sprawiedliwości. Ta kandydatka nie ukrywała, że będzie kontynuowała linię Adama Bodnara. Bardzo otwarcie też kwestionowała chociażby Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego czy status sędziów Trybunału Konstytucyjnego. Trudno, żeby kandydatka, która kwestionuje podstawy ustrojowe państwa mogła pełnić konstytucyjny urząd, jakim jest Rzecznik Praw Obywatelskich. Ale opozycja zgłasza tę kandydaturę na zasadzie pewnej konfrontacji i prowokacji wprowadzając opinię publiczną w błąd, że jest to kandydat społeczny, cały czas szermując faktem poparcia tej kandydatury przez ponad tysiąc organizacji społecznych, ale ani słowem nie chcą się zająknąć, że z kolei wiele tysięcy organizacji tej kandydatury nie popiera, jest jej przeciwne.
Czy liczy Pan na opamiętanie opozycji podczas głosowania w Senacie?
Myślę, że warto byłoby apelować do senatorów o rozsądek, bo rzeczywiście kandydatura prof. Piotra Wawrzyka spotkała się z dobrym przyjęciem nawet wśród posłów opozycji. Oni sami chwalili wystąpienie pana profesora Wawrzyka mówiąc, iż aż się dziwią, że było ono takie dobre, że taki dobry program przedstawił i że gdyby nie był zgłoszony przez Prawo i Sprawiedliwość, to tę kandydaturę byliby gotowi poprzeć. Czyli widać, że po tamtej stronie jest takie upolitycznianie tego urzędu. Natomiast jeśli chodzi o Senat, to zobaczymy. W tej chwili w Senacie mamy pewne przegrupowania – jeden z senatorów odchodzi do ruchu Szymona Hołowni. Są senatorowie, którzy tworzą klub niezależny. Wszystko więc może się zdarzyć. Poczekajmy na głosowanie w Senacie.
Dziękuję za rozmowę.
Rozmawiała Anna Wiejak
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/536015-wywiad-ast-piotr-wawrzyk-byl-najlepszym-kandydatem-na-rpo