Były szef MSZ w roli eksperta od relacji z USA? To dość zaskakujące, pamiętając o jego słynnych słowach z taśm prawdy. „Przedstawiciele nowej administracji Joe Bidena oczywiście będą teraz bardziej ważyli słowa, ale mówili o Polsce w jednym rzędzie z Węgrami, a nawet Białorusią. Rząd musi coś zrobić, żeby wyrwać Polskę z tej izolacji. Mogę podpowiedzieć” - stwierdził Radosław Sikorski w rozmowie na antenie Radia Zet.

CZYTAJ RÓWNNIEŻ: RELACJA. Joe Biden zaprzysiężony na 46. prezydenta USA: Daję słowo przed Bogiem, że będę bronił Ameryki i konstytucji

Sikorski w roli doradcy rządu

Sikorski przypomniał, że Joe Biden i jego otoczenie w czasie kampanii wypowiadali się o Polsce nie zbyt przychylnie - zestawiając ją chociażby z Białorusią. Dodał, że pewnie teraz bardziej będą ważyli słowa, ale zasugerował, że nasz kraj może dla nowej amerykańskiej administracji „przedmiotem troski”.

Słyszy się, że będzie kongres międzynarodowy, prodemokratyczny. Musimy zadać sobie pytanie, czy Polska będzie jego uczestnikiem czy terenem misyjnym, przedmiotem troski

— stwierdził były minister spraw zagranicznych.

Przedstawiciele nowej administracji Joe Bidena oczywiście będą teraz bardziej ważyli słowa, ale mówili o Polsce w jednym rzędzie z Węgrami, a nawet Białorusią. Rząd musi coś zrobić, żeby wyrwać Polskę z tej izolacji. Mogę podpowiedzieć

— podkreślił.

Poprzednio nie słuchali, gdy mówiłem im, żeby nie stawiać wszystkich kart na Trumpa. Ale były rady różnych mądrali, amatorów wziętych z ulicy do MSZ, którzy doradzali – pełną parą na Trumpa. To poważne błędy zacietrzewienia ideologicznego i polityki zagranicznej

— dodał.

Sikorski wskazywał również, że Unia Europejska z zadowoleniem przyjęła zmianę w Białym Domu.

Wczoraj mieliśmy debatę w PE i Europa przywitała wybór Bidena z wielką ulgą i nadzieją. Pozostaje zaniepokojenie, czy w Stanach nie będzie kiedyś recydywy. To zależy od tego, w jaki sposób i system prawa amerykańskiego rozbroi bombę radykalizmu

— mówił.

Nasi przywódcy postawili Polskę w sytuację, w której mamy złe relacje z sąsiadami, złe z całą UE, krytykują nawet Papieża a teraz w Waszyngtonie są postrzegani jako wyspa trumpizmu w Europie

— przekonywał.

Ostre słowa o polskiej dyplomacji

W internetowej części rozmowy były szef MSZ bardzo ostro krytykował polski rząd.

Są nieudacznikami i frajerami w polityce zagranicznej. Polska powinna być jednym z kierowniczych państw UE, w dobrych relacjach z Niemcami i jednocześnie dobrym sojusznikiem USA

— mówił Sikorski.

Do tej pory nie odkryłem żadnych oznak działania pana ministra, co jest pozytywne, bo uważam, że jak polityk, szczególnie formacji nacjonalistycznej, aktywnie nie szkodzi, to już alleluja i trzeba się cieszyć

— tak z kolei ocenił obecnego szefa MSZ Zbigniewa Rau.

Sikorskiemu nie podoba się również projekt ustawy o służbie zagranicznej.

Czaputowicz z Waszczykowskim pozwolili na odebranie MSZ kompetencji europejskich i polonijnych a teraz weszła pod obrady Sejmu ustawa, która zrobi to, co PiS zrobił służbie cywilnej

— stwierdził.

Nieudacznicy pisowscy, jak już się nachapali w spółkach Skarbu Państwa, to chcą jeszcze zwiedzić trochę świata i zostać ambasadorami czy dyrektorami w MSZ

— dodał.

Wybory w USA sfałszowane?

CZYTAJ TAKŻE: Były szef MSZ: Strona amerykańska może na początku pokazać fochy, ale programy współpracy zostały zawarte z państwem, a nie urzędnikami

Sikorski został zapytany również o słowa byłego szefa MSZ Witolda Waszyczkowskiego, który mówił niedawno, że wybory w USA nie były uczciwe.

Nie chcę się wyzłośliwiać nad panem ministrem, bo można by łatwo. Ale ustalmy fakty: Obserwatorzy międzynarodowi OBWE, powołana do tego instytucja, uznała wybory za uczciwe

— odpowiedział europoseł KO.

Ja się zastanawiam, skąd pan minister Waszczykowski i nasza władza czerpią info o tym, że wybory były nieuczciwe. To problem

— mówił.

Jeżeli polska polityka zagraniczna jest prowadzona na podstawie działalności jakichś internetowych trolli prawicowych w Stanach, jakichś zupełnie szalonych od czapy ludzi, to jest to niepoważne i niebezpieczne

— dodał.

Biden i przemówienie podczas zaprzysiężenia

To amerykański gentleman starej daty i amerykański polityk starej daty. Nie szuka podziałów, żeby je wzmocnić tylko próbuje zdobywać ludzi i się zakumplować. Było widać wczoraj godność, troskę. Zupełnie inny klimat

— mówił Sikorski, pytany o Joe Bidena.

Były minister spraw zagranicznych stwierdził, że uroczystość zorganizowano „z godnością i z klasą”.

Jedyną osobą, która zachowała się bez klasy, to ustępujący prezydent

— przekonywał.

Słowa Bidena o konieczności posklejania Ameryki i niezgodzie na rozpad jedności, Sikorski odniósł do Polski.

Stany Zjednoczone są krajem wielorasowym, wieloetnicznym, ale w Polsce mamy zimną wojnę domową, plemienną, wywołaną tymi samymi metodami w kraju jednoetnicznym

— stwierdził.

Zdaniem Sikorskiego Biden miał na myśli także „brunatną falę populizmu, kłamstw, radykalizmu” na Zachodzie.

Trzeba się pojednywać, ale można to zrobić tylko na bazie prawdy a nie w połowie drogi między kłamstwem a prawdą

— powiedział.

Nowa partia Trumpa?

Sikorski zdradził, że trzyma kciuki za ewentualne powstanie partii Donalda Trumpa.

Jeśli Trump nie pójdzie siedzieć albo nie da dyla do Rosji, to trzymam kciuki za niego, żeby założył partię. Wtedy wszystkie świrki ultraprawicowe znajdą miejsce w jednej organizacji i nigdy nie dojdą do władzy

— podkreślał.

Odejście Joanny Muchy z PO

Namawiałem Joannę Muchę do tego, aby stała się twarzą i ekspertem od porażek w walce z pandemią, ale z jakiegoś powodu nie chciała tej roli przyjąć. Rozmawiałem z nią

— przekonywał Sikorski, pytany o odejście Joanny Muchy z Platformy Obywatelskiej.

Jestem zaskoczony i zasmucony, bo lubię ją i szkoda, że odeszła

— dodał.

Hołownię Sikorski nazwał „świeckim kaznodzieją”, który „może być kładką dla tych w PiS, którzy uważają, że to szaleństwo idzie za daleko, żeby przejść na jasną stronę mocy”.

Mam nadzieję, że on pomoże w przywróceniu Polsce praworządności a nie tylko będzie walczył o palmę przywództwa po stronie opozycji

— podkreślił.

Zapraszanie Radosława Sikorskiego w roli eksperta od relacji polsko-amerykańskich może dziwić. Wszyscy pamiętamy jego „analizę” tych stosunków nagraną na taśmach prawdy.

CZYTAJ TAKŻE: Taśmy pogrążają Radosława Sikorskiego. „Sojusz polsko-amerykański jest nic nie warty. (…) Zrobiliśmy laskę Amerykanom…”

xyz/Radio Zet