Walka z wielopłaszczyznowym koronakryzysem idzie nieźle. Nawet Jerzy Baczyński, redaktor naczelny Tygodnika „Polityka” przyznaje, że kłopoty ekonomiczne są w Polsce relatywnie niewielkie:
Ekonomiści są zgodni, że perspektywy ekonomicznego odbicia się po lockdownach mamy dobre.
Oczywiście trzeba tu było koniecznie dodać uwagę, że to żadna w tym zasługa rządu, broń Boże, to po prostu polska zaradność (czyli da się napisać coś dobrego o Polakach, zwłaszcza jak dzięki temu nie trzeba napisać czegoś dobrego o rządzie).
Alarmistyczna krytyka procesu szczepień jest więc głównym motywem przewodnim - przerywana czasami komentarzami do Mszy świętej za śp. Jadwigę Kaczyńską czy taśmami PiS z Wałbrzycha - przeciwników rządu.
TAŚMY Z WAŁBRZYCHA? ZOBACZ DYSKUSJĘ TELEWIZJI WPOLSCE.PL:
I owszem - tematów wokół szczepień jest sporo, dyskusja nad kolejnością szczepień, Gaciongowie na uniwersytetach i Miszczaki poza kolejką, a także procedury przy rejestracji, zwłaszcza osób starszych, to zagadnienia, które trzeba omawiać i roztrząsać, przy okazji mobilizując tym rząd do hiperzaangażowania.
Alarmistyczny ton opozycji i zaprzyjaźnionych z nią mediów nie wytrzymuje jednak konfrontacji z rzeczywistością. Świadczą o tym, po pierwsze - liczby, po drugie - analogiczne kłopoty w innych krajach.
Szczepienia w liczbach - porównywalnie z Niemcami
Tymczasem Polska nie jest ani w czołówce szczepienia, ani w ogonie - właściwie jesteśmy w średniej unijnej. Odwołując się do serwisu ourworldindata.org i porównując liczbę zaszczepionych w przeliczeniu na jednego mieszkańca Polska (1.43) jest tuż za Niemcami (1.55), a dalece wyżej niż Francja (0.9) czy Finlandia (1.01). Zdecydowanie unijną czołówkę stanowią kraje najbardziej dotknięte przez pierwszą falę koronawirusa, czyli Hiszpania (2.07) i Włochy (2.03) oraz najmniejsze kraje, gdzie logistyka procesu szczepień jest dużo prostsza (Malta jest tu absolutnym liderem), choć Holandia radzi sobie wyjątkowo słabo (0.58). Dalece bardziej wyprzedzają nas kraje zachodniego typu, które są poza Unią Europejską, Wielka Brytania mogłaby być wzorem dla reszty kontynentu (7.47), ale głupio wspominać o niej komentatorom, by jednocześnie nie skrytykować unijnych procedur.
Opieranie się na tych danych i tak nieco zniekształca rzeczywistość, bo każdy kraj ma swoją specyfikę, strukturę zaludnienia (co innego zaszczepić połowę ludności w Wilnie, a co innego w rozległej Francji), dodatkowo ten ogląd zaburzają zmniejszone dostawy szczepionki, ale skoro histerycy biją na alarm, to można wylać na nich powyższy kubeł zimnych liczb.
Myślicie, że w Niemczech nie ma problemów?
Z racji złożoności i rozległości masowych szczepień, łatwiej przebijają się konkretne opowieści dotyczące trudności pojedynczych osób z zarejestrowaniem, czy anulowaniem wizyt w niektórych przypadkach. Z jednej strony, owszem, liczba takich przypadków powinna być spychana w stronę zera, ale nie wyobrażajmy sobie, że oto w Polsce są jakieś nieprawidłowości, a w innych krajach wszystko działa bez zarzutu. Wprost przeciwnie - Niemcy na przykład drugą dawkę szczepionki firmy Pfizer podali zaledwie 25 tysiącom osób (pierwszą: milionowi dwustu tysiącom obywateli). Komentatorzy narzekają na podobne mankamenty jak w Polsce - m.in. trudności w rejestrowaniu osób starszych (i samotnych) oraz niezrealizowanie zamiarów Ministra Zdrowia Jensa Spahna, aby szczepić 300 tysięcy osób dziennie. Nie osiągnięto nawet 1/4 tego tempa.
Można odnieść wrażenie, że słowem-klucz, które liberalne media będą forsowały w najbliższych dniach będzie wyraz: chaos. To przemawia do wyobraźni i znajduje, czasem wokół nas, namacalne przykłady. Jednak tzw. „human stories” nie oddaje stanu sprawy. Jeśli rząd rozkręci proces szczepień w obecnym tempie i wyruguje nieprawidłowości, będzie można jeszcze w tym roku pożegnać pandemię. Później pozostanie wczytać się w lewicowych komentatorów którzy napiszą, podobnie jak wyżej o ekonomii, że „perspektywy mamy dobre”. I że to zasługa zaradności Polaków, bo rząd, jak będą zapewniać, nic tu dobrego nie zrobił.
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/535751-jak-przebiegaja-szczepienia-w-polsce-na-tle-ue-oto-liczby