„Platforma umiera, umiera, ale umrzeć nie może. PO trzymają pieniądze. Kiedy jednak patrzę na nastroje, sprawczość, determinację i działania kierownictwa partii, to mam wrażenie, że jest to projekt w fazie schyłkowej” — powiedział szczerze senator Jacek Bury, który z klubu Koalicji Obywatelskiej przeszedł do ruchu Polska 2050 Szymona Hołowni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Politycy KO dołączają do Hołowni. Pada pytanie „dlaczego?”
Senator Jacek Bury oświadczył w poniedziałek, że odchodzi z klubu Koalicji Obywatelskiej i będzie współpracował z ruchem Polska 2050 Szymona Hołowni. Również poseł KO Joanna Mucha zdecydowała się dołączyć do projektu politycznego byłego kandydata na prezydenta.
Transfery te wzbudzają emocje i nerwowość wśród polityków PO, a Bartłomiej Sienkiewicz wzywa do refleksji…
Zanim się zaczniemy gorszyć, musimy sobie w partii odpowiedzieć dlaczego to się stało.
CZYTAJ TAKŻE: Nerwowo po odejściu Muchy! Sienkiewicz: „Musimy sobie w partii odpowiedzieć dlaczego to się stało”. Na wpis reaguje Hołownia
„Platforma umiera”
Odpowiedź na to pytanie przynoszą poniekąd słowa senatora Burego, który w wywiadzie dla interia.pl nie szczędził ostrych i krytycznych słów pod adresem Platformy i jej kierownictwa. Co więcej, stwierdził dobitnie, że PO „umiera”.
Czy ktokolwiek jest w stanie odpowiedzieć, czy PO ma jakiś program? Czy chce iść po wyborców centrowych? Lewicowych? (…) Ja po roku bycia w klubie KO nie widzę odpowiedzi. Są tylko akcje polegające na komentowaniu tego, co zrobił PiS
— powiedział.
Platforma umiera, umiera, ale umrzeć nie może. PO trzymają pieniądze. Kiedy jednak patrzę na nastroje, sprawczość, determinację i działania kierownictwa partii, to mam wrażenie, że jest to projekt w fazie schyłkowej. Spodziewam się, że przed wyborami za 2,5 roku, kiedy PO nie będzie miała dobrych notowań, a nie będzie ich miała, nastąpi exodus wielu polityków. 6-9 miesięcy przed wyborami popatrzą na słupki poparcia i zaczną kalkulować
— ocenił były senator KO.
CZYTAJ WIĘCEJ: Bury dołącza do Hołowni i wbija szpilę Budce: Dworowi, który utworzył się przy nim, zależy na trwaniu i żeby nic się nie zmieniło
Bury mówił przy tym o ruchu Rafała Trzaskowskiego, którego „nie ma”.
Już wtedy widziałem, że szefostwo PO nie chce mieć konkurencji w postaci Trzaskowskiego. Nikt nie pozwoliłby mu być numerem jeden na opozycji. Wiedziałem, że to rozmyją. Tylko nie mówili tego wprost. Widzi pan dziś, co się stało. Rozmyli temat, nie ma ruchu Trzaskowskiego i nic z tego nie będzie
— punktował.
CZYTAJ WIĘCEJ:
kpc/interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/535750-te-slowa-warto-zapamietac-senator-bury-szczerze-po-umiera