Lech Wałęsa założył… własny kanał na portalu YouTube. Przekonuje, że będzie się w tym miejscu „mierzył z kłamstwami i kłamcami”.

Były prezydent ogłosił powstanie kanału na YouTube. Sprawę opisał na portalu Facebook. Twierdzi, że tworzy go sam i publikował będzie filmy, które przyciągnęły jego uwagę, bo… „są najbliżej prawdy”.

Na YT jest mnóstwo filmów. Tu tworzę sam, wiec wybaczcie mi. Filmy są z sieci i przyciągnęły moja uwagę, bo są najbliżej prawdy. Zapraszam do oglądania. Tam też będę mierzył się z kłamstwami i kłamcami. To co tam wypisują to nie mieści się w normalnej głowie

– czytamy we wpisie Wałęsy.

Były przywódca „Solidarności” polecił film dot. traktatu polsko-rosyjskiego. Przy tej okazji, Wałęsa chwali swoje osiągnięcia i przekonuje, że dokonał rzeczy nieprawdopodobnej.

Przyszedł uzgodniony termin podpisania przez prezydentów . No i co teraz, formalnie wszystko dopięte,a wynegocjowany traktat był dla Polski bardzo niekorzystny. Wystawiono prowokacyjnie mnie i to rząd Olszewskiego. Warunkiem podpisania było wyprowadzenie wojsk sowieckich z Polski i nie tylko

– pisze Lech Wałęsa.

Boska pomoc dla Wałęsy

Następnie przekonuje, że wziął sprawy w swoje ręce i „z pomocą Boską” poradził sobie z tą sprawą.

Poprosiłem decydentów, by dano mi wolną rękę z pomocą Boską poradzę sobie i poradziłem. Udała się rzecz nieprawdopodobna. Nie do wyobrażenia jest dziś, gdybym osobiście tego nie dokonał. Tak negocjacje by trwały jak z wrakiem samoloty ze Smoleńska a nawet gorzej. I oni chcą pomnik postawić premierowi Olszewskiemu. Najpierw wyjaśnić czy to była głupota czy zdrada. Na rybach dyskusja na ten temat

– czytamy.

Na kanale Wałęsy znajdziemy już trzynaście filmów dot. jego i jego historii.

mly/Facebook