Posłowie KO zażądali w sobotę od ministra zdrowia Adama Niedzielskiego przeprowadzenia kontroli w szpitalu na Stadionie Narodowym w Warszawie. Według nich, zarząd szpitala za trzy tygodnie działalności placówki otrzymał prawie 400 tys. zł. wynagrodzenia.
CZYTAJ TAKŻE:
Opozycja zarzuca rządowi niegospodarność
Na sobotniej konferencji prasowej Michał Szczerba (KO) powiedział, że do 4 grudnia ubiegłego roku w Szpitalu Narodowym było leczonych 165 pacjentów w lekkim stanie.
Dodał, że koszty funkcjonowania szpitala od momentu jego uruchomienia do 30 listopada ub. roku wyniosły 5 mln 853 tys. zł.
To jest blisko 40 tys. zł za hospitalizację jednego pacjenta
— Szczerba.
Jak mówił, do końca listopada ub. roku podpisano umowy z 100 lekarzami i ponad 100 pielęgniarkami. Szczerba ocenił, że kwoty przeznaczane na Szpital Narodowy, to są „środki po prostu niewiarygodnie wysokie”.
Jest to po prostu przykład niegospodarności, przykład niewykorzystywania we właściwy sposób środków publicznych
— powiedział poseł KO.
Dariusz Joński (KO) dodał, że Szpital Narodowy wystartował w drugim tygodniu listopada.
Wczoraj, po kontroli krzyżowej w Centralnym Szpitalu Klinicznym otrzymaliśmy informację jakie są koszty i to tylko za listopad, a więc za te 2,5-3 tygodnie funkcjonowania szpitala
— przekazał Joński.
To, co bulwersuje to nie tylko kwota 5 mln 853 tys. zł, jest jeszcze jedna kwota, która bulwersuje nawet bardziej, otóż kwota zarządu - za tych 160 pacjentów, za te trzy tygodnie (działalności szpitala) zarząd 393 tys. zł wziął
— powiedział Joński.
Wyliczał, że koszty pozostałe wyniosły 1,6 mln zł; wynagrodzenia pozostałe - 3 mln zł; procedury - ponad 35 tys. zł.
KO chce kontroli w szpitalu na Narodowym
Ponieważ minister (zdrowia, Adam) Niedzielski jest znany z tego, że jest tak skutecznym kontrolerem, to wzywamy ministra Niedzielskiego, żeby jak najszybciej rozpoczął kontrolę. A znając go, to jutro rozpocznie, pojutrze zakończy, a za dwa dni ogłosi wyrok w tej sprawie. I mamy nadzieję, że te 400 tys. zł wróci do budżetu
— powiedział Joński.
Jak mówił, 400 tys. zł za zarządzanie szpitalem, gdzie było średnio 40 pacjentów, to jest „po prostu skandal”.
I mam nadzieję, że minister Niedzielski ma na tyle dużo odwagi cywilnej i politycznej, że taką kontrolę w Szpitalu Narodowym po prostu przeprowadzi
— dodał Joński.
„Rząd nie ma nic do ukrycia”
Pytany o wystąpienie posłów KO szef KPRM, pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk podkreślił na sobotnim briefingu prasowym, że rząd nie ma tutaj „niczego do ukrycia”.
Na 500 miejsc na Stadionie Narodowym jest według mojej wiedzy ok. 100 łóżek zajętych, prowadzony jest tam również punkt szczepień, w którym dziennie szczepionych jest około pół tysiąca osób
— odparł.
Szef KPRM dodał, że on sam nie zna wniosku KO, o którym mowa, ale „parlamentarzyści Platformy Obywatelskiej mogą przeprowadzić każdą kontrolę poselską”.
Prośba, żeby parlamentarzyści działali w taki sposób, żeby nie zakłócać pracy szpitali czy administracji, która to praca i tak jest skomplikowana ze względu na pandemię
— dodał Dworczyk.
Szpital tymczasowy na Stadionie Narodowym działa jako filia Centralnego Szpitala Klinicznego MSWiA. W grudniu ub.r. informowano, że „Szpital Narodowy nie ma oddzielnego zarządu”.
Pojawiające się w mediach informacje o „wynagrodzeniu zarządu Szpitala Narodowego” są nieprawdziwe. Personel Szpitala Narodowego, który pochodzi z Warszawy, dyżuruje w Szpitalu Narodowym w ramach dodatkowych godzin, poza normalnym czasem pracy. Każda osoba z personelu medycznego wykorzystuje swoje wolne godziny na pracę w szpitalu tymczasowym
— podkreślono.
Wcześniej podano, że „model szacowania kosztów funkcjonowania szpitala tymczasowego został opracowany na podstawie rzeczywistych danych finansowo-księgowych udostępnianych Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji przez szpitale”.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/535130-jonski-i-szczerba-chca-kontroli-w-szpitalu-na-narodowym