Akcję szczepień przeciw COVID-19 powinna koordynować komisja złożona z ekspertów różnych dziedzin, działająca jawnie - tę propozycję Koalicji Obywatelskiej wyjaśniał w środę dziennikarzom rzecznik PO Jan Grabiec.
CZYTAJ TAKŻE:
Opozycja chce komisji ds. szczepień
Powołanie specjalnej komisji ds. szczepień szef klubu KO Cezary Tomczyk zaproponował oficjalnie we wtorek w piśmie do premiera Mateusza Morawieckiego. Komisja - w myśl jej inicjatorów - miałaby charakter „programowy, doradczy i kontrolny”. W jej skład wchodziliby eksperci medyczni, eksperci od logistyki, samorządowcy.
Widać wyraźnie, że rząd nie radzi sobie z organizacją procesu szczepień, dlatego postanowiliśmy wesprzeć działania rządu, bo nie ma dzisiaj sprawy ważniejszej niż szczepienia. Dlatego proponujemy powołanie komisji, która kontrolowałaby cały proces i proponowała rozwiązania skuteczniejsze, niż te dotychczas wdrożone
— mówił Grabiec w środę dziennikarzom.
Celem pracy takiej komisji, zaznaczył, powinno być to, jak dojść do szczepienia miliona osób tygodniowo.
Taka komisja powinna działać w sposób otwarty i transparentny, rekomendować podjęcie odpowiednich kroków, tak by uzdrowić proces szczepień, by jak najszybciej jak największa część populacji została zaszczepiona
— podkreślał.
Członkowie takiej komisji powinni publicznie wyjaśniać motywy swoich rekomendacji, eksperci ci powinni bronić wypracowanych zasad. Dzisiaj mamy do czynienia z taką sytuacją, że rządowi poza jedną osobą, którą znamy, doradzają jacyś anonimowi eksperci. Wszyscy mamy wrażenie, że jacyś amatorzy zza biurka planują cały system, który po prostu nie działa
— przekonywał rzecznik PO.
PSL: samorządy zastanawiają się, czy są istotnym elementem państwa
Samorządy zastanawiają się, czy nadal są istotnym segmentem państwa, który domaga się włączenia do akcji Narodowego Programu Szczepień, czy uważane są za wroga ideologicznego rządu - podkreślił w środę wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski (PSL).
Zgorzelski zwracał uwagę w środę na konferencji prasowej w Sejmie, że dzisiaj oprócz spraw związanych z pójściem dzieci do szkół polskie samorządy niepokoją się o to, „czy są nadal jeszcze istotnym segmentem państwa, który się bardzo mocno domaga włączyć do akcji Narodowego Programu Szczepień, czy samorządy nadal uważane są jako wróg ideologiczny”.
Jeżeli dzisiaj słyszymy, że powoływane są przy Ministerstwie Zdrowia zespoły, które mają doprowadzić do centralizacji służby zdrowia, a de facto odebrania samorządom powiatowym zarządzania polskimi szpitalami, to jest pytanie o filozofię państwa
— mówił wicemarszałek.
Czy chcemy włączyć powiaty, a wraz z nimi 450 szpitali, do akcji szczepień i powiększyć ilość punktów, czy nie ufając polskim samorządom zabrać szpitale często już po restrukturyzacji, po programach naprawczych, często bardzo dobrze funkcjonujące i pozbawić samorządy powiatowe tego istotnego elementu zarządzania wspólnotą powiatową
— podkreślił Zgorzelski.
Rola samorządów w procesie szczepień
Obecny na konferencji starosta płocki, członek zarządu Związku Powiatów Polskich Mariusz Bieniek powiedział, że w ubiegłym tygodniu została złożona propozycja włączenia się powiatów w cały proces szczepienia Polaków przeciw Covid-19.
Nasze słowa i propozycje to jak groch rzucany o ścianę
— zaznaczył starosta.
Dodał, iż kilka dni później otrzymał informację, że przy Ministerstwie Zdrowia pojawiła się grupa robocza, „której celem jest przygotowanie procesu restrukturyzacji szpitali powiatowych”.
Na dzisiaj to 290 szpitali, które podlegają powiatom, które przez 20 lat były modernizowane przez ich właścicieli i świadczyły najważniejszą rolę, jeśli chodzi o Polskę powiatową i świadczenie usług zdrowotnych na tym terenie
— powiedział Bieniek.
Według niego, celem tego zespołu jest „przede wszystkim pozbawienie powiatów prawa własności do tych szpitali i zcentralizowanie ich na rzecz przede wszystkim Ministerstwa Zdrowia”.
Przeciwko czemu się sprzeciwiamy
— zaznaczył starosta płocki.
Centralizacja szpitali
Minister zdrowia Adam Niedzielski potwierdził, że prowadzone są prace nad koncepcją centralizacji szpitali. Jak mówił, pandemia pokazała, że rozproszone zarządzanie, rozproszenie zasobów i właścicieli powodują bałagan organizacyjny.
Szef resortu zdrowia pytany w piątek w TVN 24 o informacje na temat planowanej centralizacji szpitali i o to, co się za tym sformułowaniem kryje odparł:
Tak, rzeczywiście pracujemy nad taką koncepcją. Ta koncepcja oznaczałaby przejęcie własności nad szpitalami przez m.in. Skarb Państwa, chociaż jest kilka opcji, które są również analizowane, ale to jest pomysł najpoważniejszy.
Dopytywany był, czy chodzi o odebranie nadzoru nad szpitalami i czy nad wszystkimi, czy tylko niektórymi.
Jeżeli mówimy o szpitalach powiatowych, to rzeczywiście te szpitale powiatowe rozważane są jako te, które w pierwszej kolejności powinny być poddane właśnie takim zmianom, jeśli chodzi o zasady czy zakres właścicielstwa, ale ja tutaj też muszę się zastrzec, że to jest jedna z opcji, opcja, którą ja w tej chwili uznaję za najbardziej prawdopodobną i rzeczywiście z mojego punktu widzenia jest olbrzymia potrzeba zmiany w tym zakresie
— powiedział.
To jest jeden z metaproblemów, jak to się nieładnie mówi, w służbie zdrowia, to rozproszenie zasobów, ten brak koordynacji, szpitale obok siebie konkurują swoją ofertą, a nie współpracują, nie dzielą się zakresami usług i to prowadzi naprawdę do dużego bałaganu organizacyjnego
— dodał szef MZ.
wkt/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/534728-opozycja-wprowadza-zamet-wokol-szczepien-chce-komisji