Senatorowie przyjęli rezolucję autorstwa Koalicji Obywatelskiej, w której Senat „wyraża solidarność z narodem amerykańskim po tragicznych wydarzeniach w Waszyngtonie 6 stycznia tego roku, w wyniku których zginęło 5 osób” oraz „głębokie ubolewanie z powodu próby zamachu na procedury demokratyczne kluczowego sojusznika Polski”. Senatorowie Prawa i Sprawiedliwości zagłosowali przeciw.
CZYTAJ TAKŻE:
Rezolucja KO przyjęta w Senacie
Senat przyjął rezolucję KO dotyczącą wydarzeń w USA. Rezolucja potępia też „tych, którzy w niej uczestniczyli i do niej podżegali”. Wyrażają też nadzieję, że przekazanie władzy w Stanach Zjednoczonych zostanie dokończone w sposób pokojowy i sprawny, a państwo i naród amerykański wyjdą z tego doświadczenia silniejsze. Osłabienie USA byłoby niekorzystne dla świata, w tym Polski” - czytamy.
Senatorowie podkreślają, że podstawą przyjaźni narodów polskiego i amerykańskiego, od udziału Polaków w amerykańskiej wojnie o niepodległość 250 lat temu, jest łączące nas umiłowanie wolności i zasad demokratycznych.
Dziękując tym politykom, urzędnikom, wojskowym i dyplomatom amerykańskim, którzy rozwijali te więzy w ostatnich latach, liczymy na wzmocnienie naszego sojuszu w przyszłości
— głosi rezolucja.
Znamy przyszłego Prezydenta Stanów Zjednoczonych jako adwokata wolności i demokracji oraz człowieka, który zrobił wiele dla naszych wzajemnych stosunków. Witamy go i nową administrację Stanów Zjednoczonych z nadzieją na wzmocnienie zasad wolności, demokracji i praworządności w świecie Zachodu, silną współpracę w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego oraz odnowę partnerskich stosunków USA z Unią Europejską, której Polska jest dumnym członkiem
— czytamy rezolucji.
Senat Rzeczypospolitej Polskiej jest gotów do intensywniejszej współpracy z nowymi władzami Stanów Zjednoczonych - zwłaszcza z 117. Kongresem USA - dla dobra obu naszych krajów i wspólnoty Zachodu, w oparciu o wspólne wartości i interesy
— podkreślono.
Wydarzenia w USA
Tłum, który wtargnął w ostatnią środę do Kongresu USA, był częścią wielotysięcznej demonstracji w Waszyngtonie przeciwko rzekomym fałszerstwom wyborczym, odbywającej się pod hasłem „Uratować Amerykę”. Do wzięcia udziału w manifestacjach zachęcał na Twitterze sam ustępujący prezydent Donald Trump, który na około godzinę przed szturmem przemówił do demonstrantów, zapewniając ich, że nigdy nie zrezygnuje z walki przeciwko „kradzieży” wyborów. W wyniku zamieszek zginęło pięć osób, w tym jeden policjant.
Sympatycy Trumpa wtargnęli do gmachu Kongresu, doprowadzając do wstrzymania posiedzenia amerykańskiego parlamentu, który zebrał się, aby zatwierdzić wyborczą wygraną prezydenta elekta Joe Bidena. Demonstrantom udało się wejść m.in. do sali obrad Izby Reprezentantów oraz biura szefowej tej izby Nancy Pelosi. Kongres USA głosy Kolegium Elektorów zatwierdził w czwartek, uznając Bidena za zwycięzcę listopadowych wyborów prezydenckich. Inauguracja 46. przywódcy Stanów Zjednoczonych odbędzie się 20 stycznia.
wkt/TT/PAP
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/534682-opozycja-podchwycila-histerie-przeciw-trumpowi?fbclid=IwAR0VGlCtiQw-9GvmAO-8lmHurelvu8w_EjIMIpH-eQecqkqxl4FZR6QJfL8