Ugrupowanie, ruch i think tank Szymona Hołowni to pomysły z show-biznesu, a nie z polityki. Celebryta w wyborach prezydenckich może zebrać głosy fanów, ale jego przedsięwzięcia w innych wyborach raczej nie mają szans na sukces.
Mają poparcie na poziomie 10–16 proc. Są traktowani jako realna siła polityczna. Ich lider walczył o prezydencki fotel. W przyszłości chce być premierem. Zasiedziałe partie prowadzą z nimi rozmowy i negocjacje. Lider ma na wszystko proste recepty, a wyraża je w tempie najlepszych licytatorów bądź aukcjonerów. Jest tylko jeden problem – najbliższe wybory odbędą się dopiero w połowie 2023 r., a polityczne przedsięwzięcia bez wyborów usychają. Czy taki los spotka trzy wcielenia Polski 2050?
Dotychczas partie w Polsce nie miały w nazwach odległej perspektywy czasowej, niczym…
Artykuł dostępny wyłącznie dla cyfrowych prenumeratorów
Teraz za 5,90 zł za pierwszy miesiąc uzyskasz dostęp do tego i pozostałych zamkniętych artykułów.
Kliknij i wybierz e-prenumeratę.
Wchodzę i wybieramJeżeli masz e-prenumeratę, Zaloguj się
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/534659-partia-perfum-projekt-szymona-holowni