„Czasem nawet żartowaliśmy, że dobrze, że byliśmy wycinani z takiej partii, a nie z WKP w ZSRR, bo skończylibyśmy na Syberii albo jeszcze gorzej” – mówi Paweł Piskorski w rozmowie z portalem Interia.pl, wspominając powstanie Platformy Obywatelskiej.
Piskorski jest jednym ze współtwórców i najważniejszych polityków początków istnienia Platformy Obywatelskiej. Polityk mówi o zmianach, które nastąpiły po powstaniu partii. Zwraca uwagę na rolę Donalda Tuska.
Dzisiejszy, proeuropejski Tusk to inny Donald niż wtedy, kiedy popierał „Niceę albo śmierć”. To stanowisko wówczas zwyciężyło. Olechowski został zmarginalizowany, a ja odszedłem do Parlamentu Europejskiego. Już wtedy objawiła się nieszczęsna polityka Tuska polegająca na wypychaniu wszystkich istotnych postaci z partii. Już w 2002, 2003 roku zaczęło dochodzić do wyraźnego dzielenia się PO i pójścia wyraźnie na prawo. Tusk w ten sposób chciał rywalizować z PiS, a jednocześnie wewnętrznie „wycinać” ważnych działaczy PO
– twierdzi.
Druga była Zyta Gilowska. Została zmuszona do odejścia w sposób bardzo nie fair. Potem byłem ja, następnie Rokita, później Olechowski i inni
– dodaje.
Plan Tuska
Zdaniem Piskorskiego, Tusk zrealizował swój plan wycięcia innych liderów PO i przejęcia pełni władzy w ugrupowaniu.
Nie wiem, kiedy uwierzył we własne słowa, że „w każdym triumwiracie chodzi tylko o to, by któryś z triumwirów zabił dwóch pozostałych”. Żartowali tak z Rokitą w mojej obecności. Z czasem przestało to być żartem. Okazało się, że tę politykę uprawiał skutecznie. Od 2007 roku Donald był samowładcy
– czytamy.
Czasem nawet żartowaliśmy, że dobrze, że byliśmy wycinani z takiej partii, a nie z WKP w ZSRR, bo skończylibyśmy na Syberii albo jeszcze gorzej
– dodaje polityk.
Zwraca też uwagę na znaczenie Andrzeja Olechowskiego, który wraz z Maciejem Płażyńskim i Donaldem Tuskiem tworzył pierwszy „triumwirat” PO.
Najważniejszy był Olechowski. Nie byłoby Platformy, gdyby nie on. Bez niego ja, Donald i Maciek nie stworzylibyśmy nowego ugrupowania. Olechowski był najważniejszy, ale też od początku chciał zachowywać równowagę
– powiedział Piskorski.
mly/Interia.pl
Publikacja dostępna na stronie: https://wpolityce.pl/polityka/534631-piskorski-o-przeszlosci-po-nieszczesna-polityka-tuska