Absurdalne tłumaczenia "Nergala" ws. urodzin Piaska: "Po co robić dym? Że 'j...ć PIS'? Przecież to już niemalże zwrot grzecznościowy"

Polscy celebryci wielokrotnie już udowodnili, że żyją w pewnym odrealnieniu Dla jednych pandemia koronawirusa to spisek i fikcja, dla drugich życie ryb czy dzików jest ważniejsze od życia człowieka. Granice absurdu przekroczył Adam Darski „Nergal”, który tłumaczył wznoszony przez Andrzeja Piasecznego „toast”. Jak stwierdził, wykrzykiwane przez muzyka hasło „je…ć PiS” jest niemalże „zwrotem grzecznościowym”.

CZYTAJ TAKŻE:

— To jest dopiero „patointeligencja”… „Piasek” wznosi toast: „Je…ać biedę. (…) Je…ać PiS i Konfederację”. Wszystko kręci „Nergal”. WIDEO

— NASZ NEWS. Centrum Informacyjne TVP o aferze z „Piaskiem”: Telewizja Polska nie akceptuje wulgarnych i gorszących zachowań

Wulgarny toast Piaska

Przypomnijmy, że Darski opublikował w sieci relację z urodzin Andrzeja Piaska. „Nergal” przyjęcie zorganizował w swoim trójmiejskim apartamencie. Wśród gości znalazła się m.in. Majka Jeżowska. Na instagramowym koncie Darskiego znalazła się relacja, na której widzimy moment, w którym goście wznoszą toast za Piaseckiego. Juror programu „The Voice Senior” (TVP2) wzniósł, delikatnie mówiąc, specyficzny toast.

Je…ać biedę. (…) Je…ać PiS i Konfederację i wszystkich ku…wa tam, co tego…

— skandował, a przytakiwała mu jego menadżerka, która powtórzyła kilka razy do kamery:

Je…ać PiS, je…ać PiS.

Zwrot grzecznościowy?

W rozmowie z Wirtualną Polską Nergal stwierdził, że z klipu, na którym kilku dorosłych ludzi się bawi, zrobiono prawdziwą aferę.

Jesteśmy ofiarami ery absurdów, zaczynając od polityki, obyczajowości, a na kwestiach socjalnych kończąc. Rozumiem, że w związku z zamrożeniem życia publicznego mamy w tzw. branży ‘sezon ogórkowy’, ale żeby z kilkusekundowego klipu, na którym kilku dorosłych ludzi bawi się szampańsko z okazji 50. urodzin jednego z nich, robić taki dym? Że co? Że artysta X przeklął? Że artystka Y użyła w żartobliwym tekście słowa ‘dragi’? Że ‘j…ć PIS’? Przecież to już niemalże zwrot grzecznościowy!

— oświadczył „Nergal”.

Jak wchodzę codziennie do lokalnego warzywniaka używam go zamiast „dzień dobry” i w ten sam sposób mi pani z uśmiechem odpowiada

— przekonywał Darski.

Na absurdalne tłumaczenia „Nergala” uwagę zwrócił Paweł Kukiz.

Jak wchodzę codziennie do lokalnego warzywniaka używam go (zwrotu „j..ć PiS”) zamiast „dzień dobry” i w ten sam sposób mi pani z uśmiechem odpowiada” - powiedział Nergal. Cóż. Najpierw zrobił siarę koledze a teraz Panią ze Swojego Lokalnego Warzywniaka wkopuje…Satan rulez!

— napisał polityk i muzyk.

wkt/wp.pl