Borowczak odpowiada b. liderowi PO: Czasy jednoosobowego przywództwa, jak było za Schetyny czy Tuska, już się skończyły

Były szef PO Grzegorz Schetyna zamieścił na swoim Facebooku życzenia urodzinowe z okazji 20-lecia działalności Platformy Obywatelskiej. Życzył partii m.in. wypracowania modelu przywództwa, dzięki któremu będzie można wykorzystać potencjał partii i wygrywać. Poseł PO Jerzy Borowczak w rozmowie z portalem wPolityce.pl komentuje wpis Grzegorza Schetyny.

CZYTAJ TAKŻE:

— Znów podgryza Budkę? Schetyna z okazji 20-lecia działalności PO: Życzę modelu przywództwa, który wykorzysta potencjał partii

— Schetyna wbija szpilę Trzaskowskiemu: Jego ruchu nie ma. Nie przekształcił się w konstrukcję, która byłaby obecna na scenie politycznej

Życzenia Schetyny

Jerzy Borowczak odpowiada na pytanie, czy postrzega życzenia Schetyny dot. wypracowania innego modelu przywództwa jako krytykę obecnego przewodniczącego Borysa Budki.

Nie, myślę że Grzegorz Schetyna życzy Borysowi Budce, aby był przywódcą, który będzie wygrywał i będzie umiał wykorzystać siłę partii. Oczywiście w trudnych warunkach pandemii koronawirusa, które dzisiaj mamy, trudno jest budować siłę PO. Nie tylko nam, ale i innym partiom demokratycznej opozycji ciężko jest działać

— zaznacza Jerzy Borowczak.

Borowczak: Czasy jednoosobowego przywództwa w PO się skończyły

Czasy jednoosobowego przywództwa w PO, jak było za Grzegorza Schetyny czy Donalda Tuska, już się chyba skończyły. Dzisiaj ludzie nie dadzą sobą rządzić, tylko chcą mieć udział w decyzjach. Chcą, by PO była własnością jej członków, a nie jej przewodniczącego

— dodaje.

Jerzy Borowczak uważa, że obecnie model przywództwa w PO powinien być inny niż za Grzegorza Schetyny.

To przywództwo musi być troszeczkę inne niż to Grzegorza Schetyny, żebyśmy się potrafili porozumieć. To przywództwo nie może być takie jednoznaczne, musimy połączyć te nurty – konserwatywny, centrum, lewicę. Takie musi być nowoczesne przywództwo

— podkreśla.

Poseł PO odpowiada na pytanie, czy w takim razie przywództwo Grzegorza Schetyny uznaje za złe.

Może nie złe, tylko wtedy były inne czasy. Jak mówi Lech Wałęsa, na tamte czasy było to bardzo dobre przywództwo. Kiedy jednak historia się zmienia, widzimy, ile szkody robi PiS, to teraz musimy się porozumieć. Jeśli chcemy wygrać z PiS-em, to nie możemy się wzajemnie atakować wewnątrz opozycji

— mówi Jerzy Borowczak.

Adam Stankiewicz