„W krajach ościennych sytuacja epidemiczna wydaje się gorsza niż u nas. (…) Trudno byłoby podejmować decyzję nie patrząc na to, co dzieje się dookoła” - mówił minister Adam Niedzielski na antenie TVN24.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ NEWS. Katarzyna Kieli została zaszczepiona z mężem poza kolejnością! Szefowa Discovery EMEA też należy do grupy „0”?

Minister zdrowia była gościem programu „Sprawdzam” na antenie TVN24. Szef resortu zdrowia mówił o ewentualnym powrocie dzieci z klas 1-3 do szkół po 18 stycznia.

Jestem po posiedzeniu Rady Medycznej przy panu premierze. Niestety nie mam rozstrzygnięcia. W przyszłym tygodniu rozpoczniemy proces testowania nauczycieli z klas 1-3, ale to nie przesądza, że będzie podjęta decyzja. Czekamy na skutki epidemiczne Świąt i Sylwestra

– powiedział Niedzielski.

Pandemia cały czas nas zaskakuje. Zakładałem, że dzisiaj będzie przyrost zakażeń. (…) Po prostu jest za wcześnie, by podjąć tę decyzje. Zobaczmy, co dzieje się w Europie. Wieści z Wielkiej Brytanii są bardzo niepokojące

– dodał.

Zwracał uwagę również na sytuację w Niemczech i w Czechach.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: RAPORT ZE ŚWIATA. Kolejne państwa zaostrzają restrykcje. Węgry przedłużają godzinę policyjną. Lockdown na Balearach

Robimy wszystko, by tak się stało, ale musi to być decyzja rozważna. Dajemy sobie jeszcze kilka dni. Ale przygotowujemy się, by dzieci z klas 1-3 ewentualnie miały możliwość powrotu do szkoły

– stwierdził.

Przestrzegał też przed „widmem trzeciej fali”.

Musimy obserwować. Bo trudno myśleć, że można być zieloną wyspą w Europie

– zaznaczył.

Pytany o przyszłość i ewentualne zmiany w obostrzeniach, minister zdrowia odpowiedział:

Jedną opcją jest utrzymanie tego poziomu reżimu regulacji obostrzeniowych. Druga opcją, która jest na stole, jest możliwość puszczenia dzieci z klas 1-3 do szkoły, ale i tak nie w całym kraju

– mówił

Widzimy, że mamy różną sytuację na północy i południu Polski. (…) Południe Polski ma ten moment, w którym ma spadek

– dodał.

Zdaniem Niedzielskiego, sytuacja w państwach wokół Polski jest gorsza.

W krajach ościennych sytuacja epidemiczna wydaje się gorsza niż u nas. (…) Trudno byłoby podejmować decyzję nie patrząc na to, co dzieje się dookoła

– powiedział.

Czy uda się zaszczepić wszystkich chętnych?

Minister Niedzielski przekonywał, że Polska do tej pory dobrze radzi sobie ze szczepieniem obywateli przeciwko koronawirusowi.

Wczoraj pod względem liczby bezwzględnej byliśmy na trzecim miejscu

– stwierdził.

Na pewno nie będzie tak, że wszyscy naraz będą zapisywani. (…) Pierwszy wysiłek szczepieniowy trzeba skupić na tych, dla których zachorowanie na koronawirusa jest największym ryzykiem

– dodał.

Minister zdrowia zapewnił też:

Myślę, że do września będziemy gotowi wyszczepić wszystkich chętnych.

mly/tvn24